Skończyło się na strachu. Niegroźny uraz oka Bartosza Buniaka

Podczas meczu 2. kolejki PlusLigi Bartosz Buniak musiał przedwcześnie opuścić boisko z powodu urazu oka. Po przeprowadzeniu szczegółowych badań u środkowego AZS-u Częstochowa wykluczono poważniejszą kontuzję.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala

Bartosz Buniak w trzecim secie został przypadkowo uderzony piłką w twarz po ataku Salvadora Hidalgo Olivy. Siatkarz Jastrzębskiego Węgiel na oficjalnym profilu klubu przeprosił środkowego AZS-u Częstochowa za uderzenie i dodał mu słów otuchy. Buniakowi jeszcze w trakcie meczu udzielono doraźnej pomocy medycznej, a w kolejnych dniach przeprowadzono szczegółowe badania.

W takich przypadkach możliwe jest odwarstwienie się siatkówki od oka. Z podobnym urazem w zeszłym sezonie zmagała się środkowa reprezentacji Polski Kamila Ganszczyk, która od tego czasu gra w specjalnych ochronnych okularach.

W przypadku Buniaka wykluczono poważny uraz i siatkarz częstochowskiego klubu potrzebuje kilkunastu dni odpoczynku od treningów. To dobra wiadomość dla AZS-u, a pod nieobecność Buniaka trener Michał Bąkiewicz będzie mógł korzystać z Michała Szalachy, Łukasza Polańskiego i niedoświadczonego Bartłomieja Janusa.

AZS Częstochowa sezon rozpoczął od dwóch porażek 0:3. Na wyjeździe Akademicy przegrali z Cerrad Czarnymi Radom, a przed własną publicznością ulegli Jastrzębskiemu Węglowi. W trzecim w obecnych rozgrywkach meczu częstochowianie zmierzą się na wyjeździe z GKS-em Katowice. Starcie to rozegrane zostanie w sobotę 15 października, a jego początek zaplanowano na godzinę 17:00.

ZOBACZ WIDEO Legia bez Mioduskiego? Wycofał się z bieżącej działalności (Źródło: TVP S.A.)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×