Paweł Zatorski: Taka jest decyzja działaczy. Musimy się podporządkować i dalej robić swoje

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty /  /
WP SportoweFakty / /
zdjęcie autora artykułu

Paweł Zatorski, libero ZAKSY, mógł cieszyć się w niedzielę z wygranej nad Lotosem Treflem 3:1. Po zakończeniu spotkania podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat gry zespołu, a także zmian na stanowisku pierwszego trenera reprezentacji Polski.

[b]

WP SportoweFakty: Mistrz Polski w pełni zrehabilitował się za ostatnią porażkę z PGE Skrą Bełchatów. Wygrał w Gdańsku z Lotosem Treflem 3:1, choć końcowe zwycięstwo wcale łatwo nie przyszło.[/b]

Paweł Zatorski: To był dla nas ważny mecz, bo w przypadku porażki górna część tabeli zaczęła by nam odjeżdżać. Zwycięstwo daje nam spokój, bo mamy kontakt z najlepszymi. Cieszymy się z wygranej, bo w Gdańsku nigdy nie gra się łatwo. Tym bardziej, że od dawna nie potrafiliśmy tutaj wygrać.

Mieliście w głowach fakt, że z drużyną Andrei Anastasiego nie idzie wam najlepiej?

- Pokonaliśmy ekipę Anastasiego w Pucharze Polski w zeszłym sezonie. To było gładkie zwycięstwo. Raczej to mieliśmy w głowie, niż porażki w PlusLidze. Wiedzieliśmy, że można ich pokonać.

Kluczem do wygranej było utrzymanie nerwów i koncentracji w końcówkach setów? Tego zabrakło z PGE Skrą.

- Dokładnie. Wytrzymaliśmy końcówki. To było najważniejsze. Przez to przegraliśmy w ostatnim spotkaniu z PGE Skrą Bełchatów.

Sporo zamieszania w trakcie niedzielnego meczu zrobił Szymon Romać, który nieco zdestabilizował wasze szeregi. Spodziewaliście się, że może tak mocno atakować z prawego skrzydła?

- Nie zaskoczył, bo znamy go z tej strony. Wiemy, że z zagrywki potrafi strzelać jak na strzelnicy. Cieszymy się, że do pewnego momentu trwała jego nawałnica. Później poprawiliśmy przyjęcie, a on sam zaczął się mylić.

ZOBACZ WIDEO Lewandowski dostanie swój... pomnik

Jesteście mistrzem Polski. Czy ten fakt ciąży na was? Rywale inaczej podchodzą do spotkań z waszą drużyną?

- Zdajemy sobie sprawę, że każdy rywal podchodzi do nas podwójnie zmotywowany. Jesteśmy mistrzami, ale musimy z dużą pokorą podchodzić do innych zespołów, które znacząco się wzmocniły.

[b]

Które ekipy ma pan na myśli?[/b]

- Lotos Trefl Gdańsk, PGE Skrę Bełchatów, Asseco Resovię Rzeszów, ale także Cuprum Lubin. To bardzo mocne ekipy. Musimy do meczów z tymi drużynami podchodzić maksymalnie skoncentrowani.

I właśnie z Cuprum Lubin zagracie w następnej kolejce.

- To nie będzie łatwy. Uważam, że musimy wskoczyć na jeszcze wyższy poziom naszej gry, by sięgnąć po zwycięstwo. Cuprum ma w tym sezonie naprawę ciekawą drużynę.

Nie sposób nie zapytać o reprezentację Polski. Stephane Antiga nie jest już trenerem kadry. Jak pan to odebrał?

- Taką decyzję podjęli działacze. Nie chcę się do tego odnosić. My zawodnicy musimy się podporządkować i robić swoje. Poza tym mamy w tym momencie sezon ligowy i wszyscy koncentrujemy się na wydarzeniach związanych z naszymi drużynami.

Rozmawiał i notował w Gdańsku Karol Wasiek

Źródło artykułu:
Czy Stephane Antiga nadal powinien prowadzić reprezentację Polski?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (3)
avatar
stary kibic
17.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Nikt z członków zarządu nie głosował za przedłużeniem kontraktu Stefanowi. Wiedzą coś więcej? Myślę, że ze zmianą trenera parę opcji naboru do kadry zostanie "przepozycjonowanych".. :) i dotych Czytaj całość
avatar
Kris73
17.10.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Niezła wypowiedź Zawodnika, tylko po co ta sonda pod artykułem: czy Antiga nadal powinien prowadzić reprezentację, skoro wiadomo, że nie będzie???  
avatar
Andrzej Król
17.10.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Brawo Paweł , nie daj się wciągać w pytania dziennikarza. O trenera reprezentacji niech pytają działaczy