Salvador Hidalgo i Wilfredo Leon mają ten sam kłopot. "FIVB musi coś z tym zrobić"

Jastrzębski Węgiel w trzech spotkaniach PlusLigi zaliczył trzy zwycięstwa. Ekipa z Górnego Śląska obecnie jest jedną z najatrakcyjniej grających drużyn w rozgrywkach. Główną rolę w zespole odgrywa Salvador Hidalgo Oliva. Kubańczyk świetnie zaaklimatyzował się nad Wisłą.

- Na pewno nie jesteśmy najlepszą drużyną w Polsce, ale gramy bardzo dobrze. To wszystko dzięki dobremu przygotowaniu w sparingach. Mam nadzieję, że ten poziom gry utrzymamy do końca. Nic w Polsce mnie do tej pory nie zaskoczyło. Ludzie są przyjaźni i kochają siatkówkę. Mnie cieszy to, że mogę grać w czołowym zespole PlusLigi - mówi przyjmujący.

30-latek to na boisku prawdziwy wulkan energii. Pod jego adresem obserwatorzy kierują wiele ciepłych słów. - Cieszę się, że fanom w Polsce podoba się mój styl gry. Miejscowi kibice są niesamowicie mili. Należę do osób bardzo szczęśliwych i aktywnych. Moja gra jest sposobem na pokazanie tego, jak bardzo kocham siatkówkę. To wspaniale, że ludzie doceniają mój wysiłek - przyznaje urodzony w Leningradzie siatkarz.

Salvador Hidalgo Oliva znajduje się w podobnej sytuacji jak Wilfredo Leon. Obaj zawodnicy potrzebują zgody kubańskiej federacji do tego, aby zmienić swój paszport sportowy. Różnica w ich przypadku polega na tym, że gracz jastrzębian chce występować w reprezentacji Niemiec. W tym kraju przyjmujący mieszkał po wyjeździe z Gorącej Wyspy.

ZOBACZ WIDEO O występ w Tokio 2020. Młodzież trenuje skoki do wody (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

- Niestety, podobnie jak Leon i inni kubańscy gracze, czekamy na zatwierdzenie przez FIVB zmiany naszego pochodzenia sportowego. Osobiście nie mam na ten temat dobrej opinii i nie chciałbym tego krytykować w mediach. Mogę powiedzieć tylko tyle - nadszedł czas na to, aby FIVB coś zrobiła i podjęła kroki prawne w naszej sytuacji - deklaruje zawodnik.

Wątpliwe, aby w sprawie Hidalgo Olivy i Leona cokolwiek się zmieniło. - Nigdy nie grałem dla reprezentacji Kuby jak inni moi koledzy, a do tego urodziłem się w Rosji. I nawet jeśli z dumą mówię o tym, że dorosłem na Kubie, to nadal po tylu latach nie mogę zmienić obywatelstwa sportowego - kończy.