Jacek Kasprzyk: Jest jedenastu kandydatów na trenera. Nie ma ani jednego Polaka

Prezes PZPS Jacek Kasprzyk poinformował, że na razie zgłosiło się jedenastu kandydatów na stanowisko szkoleniowca reprezentacji Polski. Trenerzy mają czas do końca miesiąca na wysyłanie swoich zgłoszeń.

Ola Piskorska
Ola Piskorska
PAP / PAP/Leszek Szymański

Prezes PZPS oświadczył, że trwa proces przyjmowania zgłoszeń na stanowisko szkoleniowca reprezentacji Polski.

- Obecnie mamy jedenastu kandydatów, do tych trzech, których podawałem w zeszłym tygodniu (Castellani, Stojczew i De Giorgi - przyp. red.) dołączyło kilku Włochów, między innymi Andrea Giani czy Andrea Gardini, oraz jeden Rosjanin, ale nie Władimir Alekno. Termin nadsyłania ofert mija ostatniego dnia października i potem zaczniemy je dokładnie analizować. Spodziewamy się ostatecznie około dwudziestu zgłoszeń. Nie ma wśród kandydatów Raula Lozano - powiedział Jacek Kasprzyk. - Niestety wśród nich nie ma ani jednego Polaka, co mnie bardzo zaskakuje i bardzo martwi - dodał.

Losowanie grup mistrzostw Europy 2017 zaplanowane jest na 15 listopada w Krakowie, ale nie pojawi się tam nowy selekcjoner Biało-Czerwonych. - W pierwszej połowie listopada będziemy weryfikować zgłoszone oferty, potem z czterema lub pięcioma najpoważniejszymi kandydatami chcemy się spotkać osobiście. Na koniec Zarząd PZPS musi zatwierdzić nowego szkoleniowca. Dlatego przewiduję, że jego nazwisko zostanie ogłoszone na przełomie listopada i grudnia.

W skład komisji, która będzie weryfikować zgłoszenia, wchodzi oprócz prezesa Kasprzyka także Paweł Papke oraz dyrektor pionu szkolenia Włodzimierz Sadalski. W procesie wybierania nowego trenera wezmą także udział Wydział Trenerski oraz Wydział Szkolenia.

ZOBACZ WIDEO Zapłakany, chciał uciekać. Oto początki Cristiano Ronaldo. Wróci jeszcze do domu?

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, prezes Kasprzyk potwierdził, że chcieliby podpisać z nowym szkoleniowcem dłuższy kontrakt, najchętniej czteroletni. - Najlepsza byłaby umowa na cykl olimpijski, ale oczywiście z weryfikacją w międzyczasie, po dwóch latach. W Polsce trenera bardzo szybko weryfikują przed wszystkim kibice - uśmiechnął się prezes.

Założenie PZPS jest takie, że ani selekcjoner ani jego asystent nie będą łączyli pracy w reprezentacji z pracą w klubie. - Oczywiście, dopuszczamy taką sytuację, że trener w tym sezonie ma jeszcze umowę z klubem i musi się z niej wywiązać do końca sezonu, ale później musi pracować już na wyłączność - zapowiedział Kasprzyk. PZPS stawia także inny warunek. - Chcemy, aby cały sztab czyli asystent trenera i pozostali członkowie byli Polakami. To jest wymóg. Nie będziemy wskazywać konkretnych osób, ale mają to być Polacy.

Trener reprezentacji Polski powinien być:

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×