Jacek Skrok: Każda z zawodniczek musi umieć wziąć ciężar gry na siebie
Początek sezonu 2016/17 nie jest łaskawy dla zawodniczek Developresu SkyRes Rzeszów. W dwóch pierwszych kolejkach rozgrywek przyszło im posmakować goryczy sportowej porażki.
Choć siatkarki Developresu SkyRes Rzeszów mają na swoim koncie obecnego sezonu Orlen Ligi 3 punkty i 4 wygrane sety, nie mogą być zadowolone. Trzy partie wygrały po przyznaniu na ich korzyść walkowera za mecz z Tauronem MKS Dąbrową Górniczą, a czwarta była jedyną, jaką ugrały na boisku w rywalizacji 2. kolejki z Budowlanymi Łódź.
- Nie potrafimy utrzymać jakości gry na dłuższym dystansie. Potrafimy grać, później przychodzi przestój i nie ma jednej dziewczyny, która pociągnęłaby tę grę, choćby w przyjęciu, co pozwoliłoby uciec z trudnych ustawień - komentuje dotychczasowe potyczki swoich podopiecznych Jacek Skrok.
- Cały czas będziemy tych zmian próbować. Na pewno mogłem zrobić coś inaczej w ostatnim meczu, bo jak się obejrzy wideo, to zawsze widać więcej. W trakcie spotkania pewnych sytuacji można nie dostrzec. Ten sezon będzie na tyle długi, że każda z zawodniczek musi być przygotowana do wzięcia ciężaru gry na siebie. Cały czas będziemy tego szukać - mówi szkoleniowiec Developresu SkyRes Rzeszów.
- Moim zdaniem to, że w ostatnim spotkaniu zagrało kilka dziewczyn, jest pozytywne. Będziemy to powtarzać w kolejnych meczach i być może któraś z nich dźwignie ten ciężar gry - dodaje Skrok.
W najbliższym spotkaniu, podkarpackie zawodniczki zmierzą się na wyjeździe z ekipą Polskiego Cukru Muszynianki Enea Muszyna, drużyną którą mają doskonale rozpracowaną bowiem czterokrotnie mierzyły się z nimi w ramach przedsezonowych sparingów. Do rywalizacji 3. kolejki Orlen Ligi dojdzie w piątek 28 października o godzinie 20:15. Prawdopodobnie w rzeszowskich barwach zadebiutuje nowy nabytek Developresu SkyRes - Mirosława Paskowa.