PTPS - Pałac: bydgoskie siatkarki z kompletem punktów
Siatkarki Pałacu Bydgoszcz odniosły pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach Orlen Ligi. Podopieczne Adama Grabowskiego, w prestiżowej konfrontacji z PTPS Piła, pokonały rywalki na ich terenie 3:1.
Początek spotkania w wykonaniu gości był bardzo nerwowy. Trener Adam Grabowski już przy stanie 0:3 postanowił wykorzystać pierwszą przerwę, aby nieco ostudzić nastroje w zespole. To nie pomogło, Pałacanki miały spore problemy z kończeniem ataków, po drugiej stronie szalały natomiast Alexis Austin i Agata Babicz. Po serwisach drugiej z wspomnianych zawodniczek podopieczne Łukasza Przybylaka odskoczyły na pięć punktów i wydawało się, że kontrolują przebieg partii (13:8). Dobra postawa Eweliny Krzywickiej oraz Małgorzaty Śmieszek sprawiły jednak, że Pałacanki powoli zaczęły odrabiać straty. Pomogły również zmiany w obozie gości. Na placu gry pojawiła się Jagoda Maternia i to właśnie po bloku tej siatkarki na tablicy wyników pojawił się rezultat remisowy 18:18. Od tego momentu rozpoczęła się wojna nerwów, którą lepiej wytrzymały przyjezdne. Udany ataki Eweliny Krzywickiej i as serwisowy Magdy Jagodzińskiej przechyliły szalę zwycięstwa w pierwszej partii na korzyść Pałacu.
Drugą odsłonę przyjezdne rozpoczęły zdecydowanie lepiej. Znakomita gra blokiem Małgorzaty Śmieszek, skuteczne ataki ze skrzydeł Eweliny Krzywickiej, a na następnie seria kapitalnych serwisów w wykonaniu Magdy Jagodzińskiej, która niemiłosiernie ostrzelała Alexis Austin i Sylwię Kucharską sprawiły, że Pałac objął prowadzenie 14:3! Trener Rafał Przybylak rozpaczliwie próbował odmienić losy partii dokonując zmian. Na nic się to jednak zdało. Pałacanki w dalszym ciągu posiadały inicjatywę. Trener Adam Grabowski mimo to z niepokojem obserwował wydarzenia na parkiecie. Przy prowadzeniu swojego zespołu 16:7, doświadczony szkoleniowiec profilaktycznie poprosił o przerwę, nie chcąc pozwolić swoim zawodniczkom nawet na chwilę rozkojarzenia. Jak się okazało, nie było to potrzebne. Zespół z grodu Kazimierza Wielkiego konsekwentnie punktował przeciwniczki wygrywając drugą odsłonę 25:13.
Trzeci set meczu od początku miał bardzo wyrównany przebieg, choć w pewnym momencie po dwóch udanych blokach w wykonaniu środkowych przyjezdne odskoczyły na dwa punkty (5:3). Pilanki szybko jednak odrobiły straty. Duża w tym zasługa odważnie grającej Emilia Szubert, która nie tylko skutecznie rozrzucała piłki do swoich koleżanek, ale również sama kilkakrotnie zaskoczyła przeciwniczki (8:8). To zmobilizowało gospodynie, bowiem chwilę później inicjatywa przeszła na stronę podopiecznych trenera Przybylaka. Zespół znad Gwdy powoli zaczął budować przewagę, której przyjezdne nie były w stanie zniwelować. W końcowej fazie seta po ataku Magdy Jagodzińskiej na tablicy wyników ponownie pojawił się wynik remisowy, jednak był to ostatni podryw w wykonaniu bydgoszczanek. Skuteczne ataki Żanety Baran i nieudane ataki ze skrzydeł w wykonaniu zawodniczek Adama Grabowskiego rozstrzygnęły losy partii na korzyść pilanek. ZOBACZ WIDEO Paweł Wojtala: Oczekujemy od prezesa kontynuacji i... (źródło: TVP SA)PTPS Piła - Pałac Bydgoszcz 1:3 (22:25, 13:25, 25:19, 19:25)
PTPS: Austin, Szubert, Dumancić, Kwiatkowska, Babicz, Ogoms, Markiewicz (libero) oraz Kucharska, Baran, Urban, Piśla.
Pałac: Kuligowska, Pleśnierowicz, Śmieszek, Jagodzińska, Krzywicka, Misiuna, Nowakowska (libero) oraz Bałdyga, Maternia, Portalska, Ziółkowska.
MVP: Ewelina Krzywicka (Pałac).