MKS Będzin - GKS Katowice: derby dla będzinian. Mistrz świata kadetów znów poprowadził do wygranej

W meczu 6. kolejki PlusLigi 2016/2017, MKS Będzin po czterosetowym pojedynku okazał się lepszy od GKS-u Katowice. To drugie zwycięstwo będzinian w sezonie.

Tomasz Rosiński
Tomasz Rosiński
drużyna MKS-u Będzin WP SportoweFakty / Roksana Bibiela / Na zdjęciu: drużyna MKS-u Będzin
Obydwie drużyny przystępowały do sobotniej konfrontacji w odmiennych humorach, gdyż MKS w ostatniej kolejce dość niespodziewanie pokonał 3:1 Jastrzębski Węgiel, zaś GKS przegrał w trzech setach z Effectorem Kielce.

Będzinianie lepiej rozpoczęli pojedynek, gdyż objęli prowadzenie 6:3 po udanym zagraniu Rafaela Rodriguesa Araujo, ale ekipa z Katowic nie zamierzała odpuszczać i potrafiła doprowadzić do remisu (9:9). Od tego momentu zespoły walczyły praktycznie punkt za punkt aż do stanu 22:22. W najważniejszych akcjach więcej zimnej krwi zachowali gospodarze, którzy triumfowali w inauguracyjnej partii do dwudziestu dwóch.

Na starcie drugiej odsłony gra była szarpana z obydwu stron, a jako pierwsi nerwy w swoich szeregach opanowali katowiczanie (8:11). Skutecznie ofensywie poczynał sobie Gert van Walle, który dobrze współpracował z Łukaszem Kozubem i to za ich sprawą przyjezdni wygrywali 16:11. Podopieczni Piotr Gruszki już do końca kontrolowali boiskowe wydarzenia (22:25) i tuż przed 10-minutową przerwą doprowadzili do remisu w tym starciu.

Wydawało się, że GKS Katowice złapał wiatr w żagle i odskoczył przeciwnikom na dwa punkty (4:6). Z czasem rywalizacja się wyrównała i przez dłuższy czas nikomu nie udawało się wypracować bezpiecznej przewagi (19:19). Ostatecznie, podobnie jak w I secie, lepiej na finiszu zachowali się zawodnicy z Będzina, zwyciężając 25:21 po kontrataku wykończonym przez Marcina Walińskiego.

Gospodarze lepiej radzili sobie w ataku i dzięki temu prowadzili 8:5. Nie do zastopowania był Araujo, który punktował raz za razem, a często obijał katowicki blok (15:11). Swoją drużynę do walki starał się poderwać Karol Butryn, ale miał on za małe wsparcie ze strony swoich klubowych kolegów. W końcowym rozrachunku MKS Będzin triumfował 25:17, a w całym spotkaniu 3:1.

PlusLiga, 6. kolejka:

MKS Będzin - GKS Katowice 3:1 (25:22, 22:25, 25:21, 25:17)

MKS Będzin: Waliński (12), Roberts (9), Kozub (5), Araujo (21), Ratajczak (8), Rejno (6), Potera (libero) oraz Piotrowski (1), Peszko (4), Seif (2).

GKS Katowice: Falaschi (4), Sobański (8), Kapelus (11), Kalembka (9), van Walle (11), Pietraszko (6), Mariański (libero) oraz Stańczak (libero), Fijałek, Stelmach, Butryn (10), Błoński, Krulicki (1).

MVP: Rafael Rodrigues Araujo (MKS).

Wybierz najlepszego zawodnika
MKS Będzin
wybierz zawodnika
  • Marcin Waliński
  • Nathan Roberts
  • Łukasz Kozub
  • Artur Ratajczak
  • Krzysztof Rejno
  • Michał Potera
  • Mateusz Piotrowski
  • Mateusz Przybyła
  • Dawid Woch
  • Paweł Stysiał
  • Jonah Seif
  • Jakub Peszko
  • Kyle Russell
GKS Katowice
wybierz zawodnika
  • Bartłomiej Krulicki
  • Marco Falaschi
  • Michał Błoński
  • Serhiy Kapelus
  • Tomasz Kalembka
  • Gert van Walle
  • Bartosz Mariański
  • Karol Butryn
  • Paweł Pietraszko
  • Maciej Fijałek
  • Kacper Stelmach
  • Rafał Sobański
  • Adrian Stańczak




Wydarzenie:

MKS Będzin - GKS Katowice







Sędzia:

Magdalena Niewiarowska








ZOBACZ WIDEO Michał Listkiewicz: Boniek zrobi wszystko, by być dobrze zapamiętanym (źródło: TVP SA)
Czy uważasz, że Rafael Rodrigues Araujo zasłużył na statuetkę dla MVP meczu MKS Będzin - GKS Katowice?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×