MKS - ZAKSA: mistrz Polski urządził sobie strzelnicę w Sosnowcu
Nie było zaskoczenia w meczu będzińskiego MKS-u z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Ligowy potentat ustawił sobie przebieg spotkania zagrywką i spokojnie wypunktował rywali z Zagłębia Dąbrowskiego.
Zagłębiowski zespół wygrywał w... pomyślnych wideoweryfikacjach, ale poza tym trudno było szukać dalszych przewag gospodarzy. Kędzierzynianie potrafili wyczuć intencje rozgrywających rywali i bezlitośnie ich zatrzymywali, co odczuł nieraz Brazylijczyk Rafael Rodrigues Araujo. Atakujący, który był liderem MKS-u z Będzina w ostatnich tygodniach, szybko zszedł do kwadratu rezerwowych na rzecz Mateusza Piotrowskiego, ale to nie rozwiązywało wszystkich kłopotów jego zespołu. Seta dość dosadnie podsumowała akcja, w której Dawid Konarski powalił uderzeniem z drugiej strefy libero Michała Poterę, a ten przez jakiś czas musiał poleżeć na parkiecie i dojść do siebie.
Partia ostatniej szansy zaczęła się od prowadzenia siatkarzy Stelio DeRocco (3:1), ale Deroo szybko pomógł swojej ekipie na objęcie prowadzenia. Patryk Czarnowski, który zastąpił Łukasza Wiśniewskiego w tym fragmencie meczu, udanie naśladował atakującego na poziomie nieosiągalnym dla rywali Bieńka. Była to zasługa Benjamina Toniuttiego, którego szybkość i precyzja były tego dnia nieosiągalnie dla zespołu z Będzina. Pewność siebie ZAKSY i jej radzenie sobie nawet w trudnych sytuacjach odbierały MKS-owi chęci do rywalizacji i nawet zmiany trener DeRocco niewiele mogły zmienić. W ostatniej akcji Belg Deroo kiwnął piłkę idealnie w środek parkietu będzinian i zakończył nierówne starcie.
MKS Będzin - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (16:25, 16:25, 18:25)
MKS: Waliński, Kozub, Ratajczak, Rejno, Arajuo, Peszko, Potera (libero) oraz Piotrowski, Seif, Russell, Woch
ZAKSA: ZAKSA: Konarski, Buszek, Wiśniewski, Bieniek, Deroo, Toniutti, Zatorski (libero) oraz Czarnowski
MVP: Benjamin Toniutti (ZAKSA)
ZOBACZ WIDEO Bóg, futbol, Borussia. Polak, który zatrzymał papieża