Benjamin Toniutti: Nie niepokoją nas porażki z Asseco Resovią Rzeszów i PGE Skrą Bełchatów

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski /
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski /
zdjęcie autora artykułu

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przystąpi do hitowego spotkania 17. kolejki PlusLigi z PGE Skrą Bełchatów w roli lidera PlusLigi. W pierwszej części fazy zasadniczej lepsi okazali się jednak bełchatowianie.

Odkąd Benjamin Toniutti trafił na Opolszczyznę przed sezonem 2015/2016, zespół z Kędzierzyna-Koźla nie ma zbyt dobrych wspomnień z rywalizacji przeciwko PGE Skrze.

Francuski rozgrywający czterokrotnie prowadził jak dotąd grę ZAKSY przeciwko temu rywalowi i tylko raz jego drużyna zeszła z boiska z tarczą. Aż trzy spotkania kończyły się natomiast tie-breakami. Kędzierzynian najbardziej zabolała porażka 2:3 w finale Pucharu Polski 2016, kiedy to w piątym secie wypuścili ogromną szansę na odniesienie zwycięstwa.

W obecnym sezonie PGE Skra pokonała natomiast w 2. kolejce aktualnych mistrzów Polski 3:1. Drugą porażkę ZAKSA poniosła przeciwko Asseco Resovii Rzeszów (2:3). Oba niepowodzenia zanotowała na własnym boisku.

- Asseco Resovia, ZAKSA i PGE Skra przewyższają resztę zespołów PlusLigi. W obecnym sezonie naprawdę dobrze spisuje się też Jastrzębski Węgiel. Mecze przeciwko tym rywalom zawsze są naprawdę trudne. Musimy w nich prezentować najlepszą możliwą siatkówkę, by myśleć o sukcesie. Nie niepokoją nas jednak szczególnie porażki z Asseco Resovią czy PGE Skrą w pierwszej części fazy zasadniczej. Jesteśmy na 1. miejscu, koncentrujemy się na własnej grze i kontynuowaniu udanych występów - powiedział Toniutti.

ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski w Borussii. Od Lewangłupskiego do Lewangolskiego

Pojedynek w Bełchatowie będzie dla kędzierzynian drugim, jaki stoczą w styczniu. Zmagania w 2017 roku zainaugurowali bardzo udanie, od wygranej 3:0 nad MKS-em Będzin w 1/8 finału Pucharu Polski. Jeśli dotrą do finału tych rozgrywek, do końca miesiąca rozegrają jeszcze (poza meczem z PGE Skrą) aż siedem spotkań.

- Kiedy tylko nadarza się okazja do potrenowania, pracujemy naprawdę ciężko. Czasu na treningi nie mamy jednak wiele, ponieważ aktualnie gramy właściwie co trzy dni. Jesteśmy w trakcie trudnego okresu, ale przygotowaliśmy się do niego należycie. Mamy dobrych rezerwowych. Każdy zawodnik pokazał już, że jest zdolny do prezentowania wysokiego poziomu - dodał 27-letni Francuz.

Spotkanie ZAKSY z PGE Skrą rozpocznie się 7 stycznia o godzinie 14:45.

Źródło artykułu:
Czy ZAKSA Kędzierzyn-Koźle odniesie zwycięstwo w Bełchatowie?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)