Marcin Możdżonek: Chcieliśmy zgarnąć pełną pulę

Asseco Resovia Rzeszów, po nieudanym Pucharze Polski i fatalnym meczu w Lidze Mistrzów przeciwko Cucine Lube Civitanova, przegrała w 19. kolejce PlusLigi z Lotosem Treflem Gdańsk 2:3.

Agata Wasielewska
Agata Wasielewska
Marcin Możdżonek w barwach Asseco Resovii Rzeszów WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Marcin Możdżonek w barwach Asseco Resovii Rzeszów

Marcin Możdżonek, doświadczony środkowy Asseco Resovii Rzeszów, po meczu nie ukrywał, że nie tak wyobrażał sobie to spotkanie, chociaż miał świadomość, że do łatwych nie będzie ono należeć.

- Mieliśmy na tę niedzielę zgoła inne plany, niestety ich nie zrealizowaliśmy. Chcieliśmy zgarnąć całą pulę, choć oczywiście wiedzieliśmy, że Lotos Trefl Gdańsk to bardzo dobra drużyna, która zwłaszcza w tym sezonie świetnie gra przeciwko nam. Spodziewaliśmy się więc wysoko zawieszonej poprzeczki, niestety, momentami była ona dla nas aż za wysoko.

Pierwsza i druga partia rozstrzygały się w końcówkach (23:25, 26:24), trzecią zdecydowanie wygrali podopieczni Andrzeja Kowala (17:25), natomiast w czwartym (25:20) i piątym (15:10) secie gra gości załamała się, a gdańszczanie pokazali swoją dominację.

- Lotos Trefl zagrał na swoim bardzo dobrym poziomie, a nam przede wszystkim brakowało przyjęcia zagrywki. Poprawienie tego elementu - to byłby klucz do wygrania spotkania - analizuje Możdżonek.

Środkowy Asseco Resovii i reprezentacji Polski zanotował w tym spotkaniu dwa punktowe bloki, skończył jednak tylko jedną z dziewięciu prób ataku. Nie mógł być więc zadowolony ani ze swojego indywidualnego występu, ani z rezultatu całej drużyny. - Jeden punkt nie może nas cieszyć - przyznał.

ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Najważniejsze będą mistrzostwa Europy
Czy wygraną Lotosu Trefla Gdańsk z Asseco Resovią Reszów należy traktować w kategorii niespodzianki?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×