Alekno wypomina legendzie wpadkę z marihuaną. "Niech sobie Giba przypomni o dyskwalifikacji"
"To bzdury i nonsens" - tak siatkarze i trenerzy rosyjscy komentują oskarżanie ich o doping. Władimir Alekno mówi wprost: "Giba powinien lepie pomyśleć o swojej dyskwalifikacji sprzed lat, bo to fakt. Nie on będzie decydował o przyznawaniu medali".
- Wygraliście w Rio de Janerio, bo byliście najlepsi ze wszystkich. Rosja wygrała w Londynie z tego samego powodu - napisał Aleksiej Aleksiej Wierbow na swoim koncie w portalu społecznościowym Instagram. - Oni, nasi gracze, wierzyli do samego końca. Chcesz powiedzieć, że Tietiuchin wygrał z powodu dopingu? Albo Aleksander Wołkow ze swoim kolanem? To dziwne mój Przyjacielu, usłyszeć to od Ciebie - dodał.
W rosyjskim środowisku panuje oburzenie po słowach Giby, który oskarżył siatkarzy o stosowanie dopingu i zażądał weryfikacji wyników z igrzysk olimpijskich w 2012 w Londynie. Bardzo rozczarowany postępowaniem Brazylijczyka jest Siergiej Tietiuchin. - Nie mogę w to wszystko uwierzyć. Znamy się trochę, bo grał w Rosji i to bardzo szanowany człowiek. Być może pojawiły się jakieś nieścisłości w jego wypowiedzi albo dziennikarze coś źle przetłumaczyli.
W podobnym tonie wypowiada się inny z wielkich rosyjskich trenerów Giennadij Szypulin. Jego zdaniem słowa Brazylijczyka to zwykłe wymysły i nonsens. - Tyle czasu już minęło i nagle coś tam mówi na ten temat. Nie wiem, co nim kieruje - twierdzi wiceprezydent Rosyjskiej Federacji Siatkówki i trener Biełogoria Biełgorod. - Nasz zespół zagrał na igrzyskach, gdzie przechodzi się oficjalne kontrole antydopingowe - i to jest fakt. Nie trzeba zwracać uwagi na Gibę, tylko musimy dalej trenować i grać, aby zdobywać kolejne medale.
ZOBACZ WIDEO De Giorgi o decyzji PZPS: Poczułem radość i dumę