Popisy atakujących - podsumowanie 23. kolejki PRO A

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Porażka Paris Volley z AS Cannes to główna informacja po zakończonej w niedzielny wieczór 23. kolejce rozgrywek PRO A. Oprócz tego na uwagę zasługuje niespotykana skuteczność atakujących i to niemal w każdym meczu. Bohaterami kolejki zostali Charles Schmitt oraz Mladen Majdak.

W tym artykule dowiesz się o:

W meczu pomiędzy Stade Piotiers, a Beauvais górą okazali się wiceliderzy PRO A wygrywając na wyjeździe bez straty seta. Zwycięstwo nad okupującym miejsca w środku tabeli Beauvais gracze Oliviera Lecata zawdzięczają kapitalnej grze swoich środkowych - Oliviera Kieffera oraz Marcelo Barretto. Przy słabszej postawie w ataku pary przyjmujących to francusko-brazylijski duet wziął na swoje barki ciężar zdobywania punktów w tym elemencie. Na uwagę zasługuje także postawa w bloku wspomnianego Kieffera. 6 punktów po skutecznych blokach w tak krótkim spotkaniu to kapitalny wynik. Dobre spotkanie rozegrał także Kamil Baranek, który od kilku spotkań jest niekwestionowanych liderem Poitiers. W szeregach Beauvais w tym meczu wyróżniał się po raz kolejny Pavel Bartik oraz były reprezentant Portugalii, środkowy Eden Sequeira. Słabe zawody rozegrał natomiast znany polskim kibicom Norweg Geir Eithun, mający za sobą roczną grę w rozgrywkach Polskiej Ligi Siatkówki.

Beauvais - Poitiers 0:3 (21:25, 23:25, 17:25)

Beauvais - Jokanović 3, Eithun 4, Oivanen 3, Ouekallas 6, Bartik 11, Eden 8 oraz Knezević (libero), Javurek 4

Poitiers - Boula 5, Kilama 7, Frangolacci 1, Baranek 16, Kieffer 13, Barretto 13 oraz Teixeira (libero), Songolo 1

Przed spotkaniem Tourcoing z broniącym się przed spadkiem słabym Narbonne mało kto przewidywał, że zwycięstwo faworyzowanych podopiecznych trenera Marcelo Fronckowiaka przyjdzie im tak trudno. Gracze Narbonne byli bardzo blisko sprawienia ogromnej sensacji na parkiecie w hali Leo Lagrange. Pierwszy set przebiegł zgodnie z przewidywaniami. To Tourcoing prowadziło spokojnie grę, czego efektem było zwycięstwo w pierwszej odsłonie 25:20. Później jakby coś się zacięło w grze siatkarzy Fronckowiaka, a prowadzeni przez kapitalnie grającego Junot Mostoco popularni "Les Centurions" wygrali drugiego seta 23:25. Trzecia partia to znów wygrana Tourcoing 25:20. Najwięcej emocji towarzyszyło czwartej, jak się okazało ostatniej odsłonie spotkania, którą faworyci wygrali 29:27. Można gdybać co by było gdyby były reprezentacyjny atakujący dostał wsparcie jednego ze swoich kolegów, ale pod koniec czwartego seta zmęczony Mistoco nie był już tak błyskotliwy w swej grze. Mimo to za to spotkanie (61 proc. skuteczności w ataku) czarnoskóremu skrzydłowemu należą się ogromne brawa. Po stronie Tourcoing na wyżyny umiejętności wznieśli się reprezentanci Francji Bojidar Slavev oraz Nicolas Marechal.

Tourcoing - Narbonne (25:20, 23:25, 25:20, 29:27)

Tourcoing - Lavallez 2, Sloboda Fonseca 12, Tolar 13, Marechal 15, Slavev 16, Gilson 15 oraz P.Ragondet (libero), Suljagić, Tetauvira 1, Braca-Cysique 2, Winder

Narbonne - Bely 4, Trefle 9, Coucke 5, Mistoco 31, Sharaliev 9, Miletić 2 oraz Labadie (libero), Delpech 8, Zapletal 1

W kolejnym meczu tej kolejki naprzeciwko siebie stanęły ekipy VB Tours oraz Saint-Brieuc. Spotkanie zgodnie z przewidywaniami wygrali gracze Tours, jednak w trzecim secie doszło do małej sensacji. Skazany na pożarcie zespół Nenada Djordjevicia wygrał trzecią odsłonę tego meczu co wprawiło w spore zdziwienie kibiców zebranych w hali im.Roberta Grenona. W porównaniu do zeszłej kolejki rozgrywek w składzie Saint-Brieuc zabrakło Jeana-Charlesa Monneraye'a - środkowego grającego na pozycji ... atakującego. Jego miejsce w wyjściowym składzie zajął Mory Sidibe i spisał się bez zarzutów. W drużynie Tours tradycyjnie już prym wiedli David Konecny oraz Kristian Knudsen uzupełniani przez weterana francuskich boisk Marca Schalka.

VB Tours - Saint-Brieuc 3:1 (25:18, 25:21, 22:25, 25:22)

Tours- LeMarrec, P. Konecny 10, D.Konecny 24, Knudsen 23, Montmeat 6, Schalk 8 oraz Anot (libero), Quesque, Davidiuk, Boulc'h

Saint-Brieuc - Feret 3, Sidibe 23, Nganga 5, Radović 6, Marion 23, Mandić 11 oraz Digaire (libero), Monneraye

W starciu Ales z zespołem z Tuluzy górą okazali się Ci drudzy. Tylko w trzecim secie kibice byli świadkami emocjonującej gry na przewagi zakończonej zwycięstwem Touluse 27:25. Kolejne świetne zawody w tym sezonie rozegrał atakujący reprezentacji Francji Marien Moreau, który poprowadził skuteczna grą swój zespół do zwycięstwa nad drużyną Luca Marqueta. W zespole z Ales na pochwałę zasłużył Jaromir Kolacny, który od kilku spotkań jest liderem w grze swojego klubu.

Ales - Toulouse 0:3 (19:25, 19:25, 25:27)

Ales - Soleilland, Kolacny 19, Brizola 3, Corda 1, Kuck 14, Basta 10 oraz Bessrour (libero), Farjaudon 1, Chauvin, Kukhar

Toulouse - Takaniko, Duhagon 8, Escalante 3, Stanek 19, Moreau 19, Zagonel 10 oraz Vandaele (libero), Poyer

W kolejnym spotkaniu, w którym Montpellier podejmowało Rennes, górą okazali się gospodarze zwyciężając 3:0. Montepllier zwycięstwo zawdzięcza Ondrejovi Hudeckovi, który już w pierwszym secie zastąpił słabo spisującego się Kanadyjczyka Dallasa Sooniasa. Hudecek w parze z Jeanem-Philippem Solem zagrali kapitalne zawody. Sol po raz kolejny udowodnił, że ubiegłoroczna Liga Światowa, w której występował w barwach Francji przyniosła sporo efektów. Tym razem Sol nie błyszczał w ataku lecz w bloku zdobywając 4 punkty w tym elemencie i popisując się kilkoma znakomitymi wyblokami, pozwalającymi na wyprowadzanie kontrataków. W drugiej stronie siatki brylował kanadyjski skrzydłowy Alexandre Gaumont Casias - zdobywca 16 punktów dla swojego zespołu.

Montpellier - Rennes 3:0 (25:22, 25:23, 25:22)

Montpellier -Tournier, Soonias 1, Shafranovich 8, Stein 6, B.Geiler 10, Sol 11 oraz Rafidison (libero), Perez 3, Hudecek 12

Rennes - Marion, Kruzajev 3, Kreek 8, Saelens 3, Imangaliyev 7, Gaumont 16 oraz Esna (libero), Patuc 7

"Dwóch na dwóch" - tak w skrócie można opisać rywalizację Saint-Quentin oraz Arago de Sete. Mecz był popisem czterech zawodników, po dwóch w każdym zespole. Prawdziwych emocji dostarczył pojedynek atakujących obu ekip. Co ciekawe rywalizacja Mladena Majdaka (Saint-Quentin) oraz Charlesa Schmitta (Sete) zakończyła się...remisem. Obaj bombardierzy zdobyli po 34 punkty, atakując z podobną skutecznością - 65 proc. Dzielnie wspierali ich przyjmujący : Xavier Kapfer z Sete oraz Mario Dukić z Saint-Quentin. Co dziwne porywająca rywalizacja skrzydłowych zepchnęła na plan dalszy wynik meczu, a najważniejszą informacją meczu było zwycięstwo Arago 1:3.

Saint-Quentin - Arago de Sete 1:3 (27:25, 27:29, 19:25, 21:25)

St-Quentin- Donat 2, Juricic 4, Zlatić 3, Dukić 18, Majdak 34, Mihaylov 5 oraz Hebert (libero), Tonemassa 5, Gosselin

Arago- Anton 1, Vesely 10, Kapfer 21, Senger 12, Schmitt 34, E.Ragondet 10 oraz Rowlandson (libero), Ferguson

W ostatnim meczu - określonym mianem hitu kolejki AS Cannes niespodziewanie pokonało po tie-breaku Paris Volley. Do sukcesu swoją drużynę poprowadził Ludovic Castard zdobywca 21 "oczek". Co charakterystyczne dla francuskich zespołów, znów w czasie meczu miała miejsce rzadko spotykana rotacja taktyczna. Po dwóch setach słabej gry z boiska został zdjęty pierwszy atakujący David Feughouo. Jego miejsce na placu gry zajął przyjmujący Samuel Tuia, a pozycję Feughouo zajął wcześniej wspomniany Castard, który w przeszłości grał na pozycji numer 4, jednak gdy okazało się, że ma niesamowitą zdolność w przyjęciu postanowiono przekwalifikować tego zawodnika. Bądź co bądź obie opcje przynoszą dobry skutek. W ekipie pokonanych z dobrej strony pokazał się Filip Rejlek - zdobywca 24 punktów oraz rozgrywający Yannick Bazin, który coraz częściej potwierdza swoje reprezentacyjne aspiracje.

AS Cannes - Paris Volley 3:2 (25:19, 16:25, 18:25, 25:22, 15:13)

Cannes - Pujol 3, Castard 21, Vadeleux 10, Hardy-Dessources 13, L.Geiler 16, Feughouo 2 oraz Exiga (libero), Tuia 5, Armenakis 5, Halilović

Paris - Bazin 3, van der Veen 5, Novak 11, Rjelek 24, Hargreaves 8, Antony 2 oraz de Oliveira (libero), Bonon, Smrcka 3, Bleuze 18

Po tej kolejce nie zaszły znaczące zmiany w tabeli PRO A. Na czele nadal znajduje się Paris Volley przed Poitiers oraz Tours. Stawkę zamyka Saint-Brieuc.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)