Developres SkyRes - Impel: w Rzeszowie walka jak o medale przystało
Developres SkyRes postawił pierwszy krok na podium Orlen Ligi. W meczu inaugurującym rywalizację o 3. miejsce w lidze pokonał Impel Wrocław 3:2.
Druga partia rozpoczęła się identycznie jak pierwsza (3:1), lecz na początku się skończyło. Zmiana stron boiska przysłużyła podopiecznym Marka Solarewicza, a najlepszym tego przykładem jest Katarzyna Konieczna, której gra odmieniła się o 180 stopni (8:7). Choć obie ekipy grały falami i wypracowywały przewagę równie szybko jak ją traciły, na tablicy wyników przodowały przyjezdne. Od momentu osiągnięcia przez nie 14 punktu (z 10:13 do 14:13) nie dały przeciwniczkom odrobić strat. Mimo tego, że rzeszowianki obroniły trzy piłki setowe i miały okazję na wyrównanie wyniku, wrocławianki prowadzone przez Konieczną wygrały do 23.
Po 10-minutowej przerwie obie ekipy z nową dawką energii wróciły na boisko, gdzie początkowo blok stał się atutem po stronie Impela Wrocław, lecz nie na długo (6:5). Mimo spadku skuteczności w ofensywie poszczególnych zawodniczek Developresowi SkyRes udało się utrzymać kontakt z rywalkami, a chwilę później wypracować przewagę. Po chwilowej zadyszce, do gry wróciła Adela Helić i znacznie poprawiła jakość rzeszowskiej ofensywy. Sukcesywnie zwiększanie przewagi poskutkowało pięcioma punktami różnicy między ekipami w decydującej fazie seta (20:15). Pozwoliło to gospodyniom bez problemu wyjść na prowadzenie w całym meczu 2:1.
Po pewnie wygranej trzeciej odsłonie, w czwartej rzeszowianki opadły z sił. Już od samego początku ich grę zdominowały mankamenty (1:5), począwszy od przyjęcia zagrywki przez atak i obronę. Skutecznie gorszy okres gry przeciwniczek wykorzystały wrocławianki, które najpierw na linii 9. metra za sprawą Natalii Mędrzyk rozbiły koncepcję pierwszej akcji Developresu, a następnie blokiem przytrzymały je na skrzydłach. Od stanu 10:12, punkty zdobywały tylko zawodniki Impela, rzeszowianki nie podjęły walki i przegrały wysoko do 14.
W tie-breaku walka toczyła się punkt za punkt (6:6). Wiele wskazywało na to, że punktem kulminacyjnym będzie wejście w pole serwisowe Adeli Helić (10:6), jednakże Agnieszka Kąkolewska okazała się równie pewnym punktem na zagrywce jak Serbka (11:11). Po zaciętej końcówce lepsze okazały się siatkarki z Podkarpacia, które blokując Andreę Kossanjowa zrobiły pierwszy krok w kierunku brązu Orlen Ligi.
Spotkanie rewanżowe odbędzie się w środę 19 kwietnia o godzinie 18.I mecz o 3. miejsce Orlen Ligi:
Developres SkyRes Rzeszów - Impel Wrocław 3:2 (25:15, 23:25, 25:21, 14:25, 16:14)
Developres: Helić, Mróz, Kaczorowska, Kamenova, Kaczmar, Żabińska, Borek (libero) oraz Śliwińska, Szczygieł, Paskowa, Flakus.
Impel: Hancok, Ptak, Mędrzyk, Konieczna, Kąkolewska, Courtney, Stenzel (libero) oraz Kaczor, Kossanyiova, Stasiak, Bałucka.
MVP: Adela Helić (Developres SkyRes Rzeszów)
ZOBACZ WIDEO: Katarzyna Kiedrzynek: Nawet nie marzyłam o takim klubie jak PSG, to był dla mnie szok