Memoriał Wagnera 2017: pewny start Rosjan. Kanadyjczycy ugrali tylko jednego seta

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Roksana Bibiela / Reprezentacja Rosji zdobyła tytuł mistrza Europy w 2013 roku
WP SportoweFakty / Roksana Bibiela / Reprezentacja Rosji zdobyła tytuł mistrza Europy w 2013 roku
zdjęcie autora artykułu

Otwarcie XV edycji Memoriału Huberta Jerzego Wagnera dla siatkarzy reprezentacji Rosji. W piątkowe popołudnie zespół Siergiej Szlapnikowa pokonał Kanadyjczyków 3:1 i wziął rewanż za niedawną porażkę w turnieju Final Six Ligi Światowej.

W tamtym spotkaniu Kanadyjczycy zwyciężyli 3:0. Pod kątem wynikowym, piątkowy mecz był początkowo wierną kopią tego starcia, bo pierwsze dwa sety kończyły się dokładnie takim samym rezultatem - 25:23 i 29:27. Z tym, że w Krakowie, z ich wygrania cieszyli się Rosjanie.

Gracze trenera Szlapnikowa budzili się powoli, ale kontrolę przejęli jeszcze przed drugą przerwą techniczną. Do Kanadyjczyków należał tylko początek, gdy udało im się zbudować trzy punkty zaliczki (9:6). Im set trwał jednak dłużej, tym więcej popełniali błędów, a rywale odjeżdżali. W pewnym momencie prowadzili już 20:16.

Dobrą passę Rosjanie kontynuowali praktycznie do końcówki drugiego seta. Grą zespołu kapitalnie dyrygował Siergiej Grankin, a jego koledzy pewnie kończyli większość ataków. Nieomylni byli Maksim Michajłow i Dmitrij Wołkow, zaś ze środka gwoździe wbijali Iljas Kurkajew i Artem Wolwicz. Tych rywale zablokowali po raz pierwszy dopiero pod koniec drugiej partii.

U Rosjan z kolei blok był przez większość meczu kluczowym elementem. Świetnie radzili sobie w nim zwłaszcza środkowi i Wołkow. Po kilku bolesnych "czapach" Kanadyjczycy wyglądali na zniechęconych i tylko 18-letni Sharone Vernon-Evans oraz Steven Marshall nie wstrzymywali ręki przy atakach.

ZOBACZ WIDEO W takich warunkach trenuje Anita Włodarczyk

Rosjanie, choć kontrolowali grę, to w końcówkach każdego z trzech pierwszych setów gubili koncentrację. W premierowym skończyło się na 23 punktach rywali, w drugim - na grze na przewagi i triumfie do 27. W trzecim zawodnicy Stephana Antigi przewagę zbudowali wcześniej (18:16) i później korzystali z tragicznego przyjęcia przeciwników.

Przegrany set podrażnił ekipę Szlapnikowa, czego wyraz dała w czwartej partii. Ta wyrównana była tylko do stanu 4:4. Gdy do gry wrócił rosyjski blok, Kanadyjczycy stracili swoje argumenty. Po pierwszej przerwie technicznej Rosjanie zdobyli sześć punktów pod rząd i do końca meczu rywale oglądali ich plecy.

XV Memoriał Huberta Jerzego Wagnera, Kraków:

Kanada - Rosja 1:3 (23:25, 27:29, 25:22, 17:25) 

Kanada: Vernon-Evans, Sanders, De Rocco, Van Doorn, Barnes, Vigrass, Bann (libero) oraz Van Berkel, Marshall, Walsh, Hoag, Gunter, Szwarc

Rosja: Markin, Grankin, Wołkow, Kurkajew, Wolwicz, Michajłow, Gołubiew (libero) oraz Martyniuk (libero), Butko, Żygałow, Ostapienko

Źródło artykułu: