MŚ U-19: Polacy polegli z autsajderami grupy

przyjmować zawodnika na MŚ (Grygiel). Niech zagrają jak potrafią wreszcie nie pajacują (bo wygranie jednego seta i przegranie potem do 9 to pajacowanie) i tyle. Kalina co do wypowiedzi Zendeła to mi się okropnie nie podobała. Bo jeśli stwierdzamy (bo widzimy np. na treningu) że grupa nie ma mentalności zwycięzców no to choroba nie zaczynamy im tego wbijać do głów tylko staramy się ich tego uczyć. Mózg to tez mięsień. Ze są słabsi i "wyjście z grupy będzie sukcesem". Presji żadnej na sobie nie mają bo w ostatnich turniejach nie zachwycili. Pamietamy co mówili w wywiadach chłopcy z wyższego rocznika? Na czasach? "Napierdala*y ich i jedziemy z robotą". Co zrobił Wagner ze swoją ekpią? Wmawiał im że są najlepsi i oni w to uwierzyli i przywieźli dwa złota. Zdecydowanie łatwiej jest zawodnika "opierdo*ic na czasie jak lekceważy sobie rywala niż potem starać się go przekonać że coś potrafi. Ta drużyna ewidentnie zatraciła pewność siebie. Nikt mi nie powie że zapomnieli z dnia na dzień jak grać w siatkówkę. Przecież oni wygrywali seryjnie sparingi z Czechami (chyba 3 na 4) ile czasu temu to było? Kilka miesięcy... Jak dwóch gości ma po 17 lat i on im mówi takie rzeczy że 8 będzie sukcesem...JA w komentarzu dwa dni temu mogę sobie to tak analizować. Ale trener czy zawodnik nie może myśleć w ten sam sposób co komentator lub kibic no na litość...Bo czasem żeby przywieźć to piąte miejsce to trzeba jechać po pierwsze. A jak się jedzie z nastawieniem walki o ósme to może się skończyć na 14. Profesjonalny zawodnik ma być bezczelny i wychodzić ma na parkiet po to żeby "zabić" rywala a po meczu może sobie przybić piątke. Tamci nasi "bandyci" jak to określił Igła to mają. I może jestem wiecznym optymistą ze wskazaniem na realizm jednak to uspokójmy się trochę z przeginaniem w druga stronę. W końcu cały czas chodzi o potencjał -a ten pokazali że mają odpowiedni w tym wieku szkoleniowym -bardzo duży. Jedyna moja obawa polega na tym że nie można pozwolić żeby takie turnieje niszczyły takich chłopaków psychicznie -w tym rola TRENERÓW. Jak nauczą się wychodzić po porażki w młodym wieku to trudno potem będzie to wyplewić. Nie panikujcie bo widać po Kapicy , Firszcie i Grygielu że talent jest ale charakterologicznie to trochę tacy grzeczni chłopcy. Nie ma w zespole kogoś kto krzyknie i postawi resztę do pionu jak to robił Kochan Czy Fornal tak ? Po wtóre za dużo tam się pozmieniało w tej drużynie i brak stabilizacji. Mimo tego dalej są w grze o awans. Mają jutro wyjść ze sportową złoscią i wygrać 3-1. Ot cała filozofia. Paradoksalnie jeden wygrany mecz może zbudować jeszcze tę drużynę na ten turniej