Ryszard Bosek: Mamy słabą ligę. To przekłada się na siłę reprezentacji
Jacek Nawrocki wyraźnie odmłodził skład kobiecej reprezentacji Polski na sezon 2018. - Reprezentacji nie należy budować na nadziejach - uważa Ryszard Bosek, który wprost mówi o słabej lidze, co przekłada się na siłę polskiej kadry.
- Zdaję sobie sprawę, że to będzie trudny sezon. W Lidze Narodów zmierzymy się niemal z całą światową czołówką Mam jednak nadzieję, że powołane zawodniczki stworzą zespół gotowy do walki - przyznał Nawrocki.
12 maja czternaście zawodniczek uda się na pierwszy turniej siatkarskiej Ligi Narodów.
- Reprezentacji nie należy budować na nadziejach. Uważam, że silna reprezentacja jest zawsze wypadkową silnej ligi. Oglądamy nasze dziewczyny w naszej lidze. Najlepsze zespoły starają się, ale w porównaniu do zespołów włoskich... Liga jest tam silna i reprezentacja jest coraz silniejsza. Nasza liga jest słaba - mówię o wyszkoleniu technicznym. Jak się jest słabo wyszkolonym technicznie to trudno grać specjalne akcje, bo niektórych rzeczy się nie potrafi - przyznaje w rozmowie z "polsatsport.pl" Ryszard Bosek.
Manager i działacz siatkarski ma wiele zastrzeżeń do siły rażenia reprezentacji Polski. Z drugiej strony Jacek Nawrocki nie miał szerokiego pola manewru. - Trzeba zrobić wszystko, żeby wzmocnić ligę, bo młode dziewczyny potrzebują ograć się w naszej lidze. Reprezentacja powinna być stworzona z najmocniejszych zawodniczek, bez względu na wiek. Nie znamy powodu, dla którego dziewczyny nie chcą, lub nie mogą grać. Na pewno nie jest to reprezentacja naszych marzeń - ocenia Bosek.
Kadrowiczki spotkają się na badaniach 30 kwietnia i tego samego dnia przeniosą się do COS OPO Szczyrk, gdzie rozpocznie się pierwsza część zgrupowania. Następnie czekają je mecze sparingowe i towarzyskie z Czeszkami.
ZOBACZ WIDEO Heynen nawiąże współpracę z Zagumnym? "Jeszcze nie jest gotów, ale będzie dobrym trenerem"