Liga Narodów Kobiet: polskie siatkarki rozbiły Rosję! Niesamowity pogrom!

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: reprezentacja Polski kobiet w siatkówce
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: reprezentacja Polski kobiet w siatkówce
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Polski nie miała litości. W wypełnionej do ostatniego miejsca hali w Wałbrzychu, pokonała Rosjanki 3:0, nie pozostawiając im złudzeń, kto jest lepszy na boisku. Biało-Czerwone na takie zwycięstwo czekały sześć lat.

Reprezentacje Polski i Rosji wygrały swoje wtorkowe spotkania w Wałbrzychu, ale to nasze zawodniczki miały prawo odczuwać większe zmęczenie ze względu na to, że ich mecz zakończył się niedługo przed godziną 23, a także sama potyczka z Japonią okazała się być niezwykle wyczerpująca fizycznie.

Nie było tego jednak wcale widać na boisku. Od samego początku walka była niezwykle wyrównana i widowiskowa, bowiem potężnymi ciosami popisywały się Malwina Smarzek i Natalia Małych.

Biało-Czerwone nie robiły sobie nic z tego, że to przeciwniczki były faworytkami, ani z tego, jakiej klasy są rywalkami. Polki grały po prostu konsekwentnie to, co powinny, były bardzo czujne na siatce. Walka była wyrównana, ale dwa bloki duetu Zuzanna Efimienko - Malwina Smarzek oraz atak tej drugiej, sprawiły, że Polki zapisały premierową odsłonę na swoje konto.

Wydawało się, że druga partia będzie tak samo wyrównana. Rosjanki napierały, wywierały presję, szczególnie Jekaterina Liubuskina. Jednak po pierwszej przerwie technicznej Polki zaczęły znów odjeżdżać. Nie tylko uruchomiły zagrywkę (w tym elemencie serię zanotowała Natalia Mędrzyk), ale i nadal świetnie grały blokiem, a co najważniejsze - myliły się niezwykle rzadko. Rozbiły rywalki, wygrywając pewnie do 18.

ZOBACZ WIDEO Michał Kubiak: To karygodne, co zrobiła z nami światowa federacja

Po zmianie stron niewiele się zmieniło na boisku. Smarzek kończyła ataki tak, że rywalki nie były w stanie ich nawet podbić, to były prawdziwe ciosy. Polki szybko zbudowały sobie przewagę i bawiły się swoją grą.

W polu zagrywki Mędrzyk trochę rewanżowała się Rosjankom za ciosy, które przeciwniczki posyłały w nią od początku meczu. I jeśli do tego dołożyć mnóstwo cierpliwości i mądre wybory Marlena Pleśnierowicz , to można powiedzieć, że tak wygrywa się z Rosją 3:0.

W czwartek, w ostatnim meczu rozgrywek Ligi Narodów, Biało-Czerwone zmierzą się z Dominikaną. Początek spotkania o godz. 20:30. Przeciwniczki oglądały to spotkanie i przecierały oczy ze zdumienia.

Polska - Rosja 3:0 (25:21, 25:18, 25:15)

Polska: Pleśnierowicz, Smarzek, Kąkolewska, Efimienko-Młotkowska, Grajber, Mędrzyk, Stenzel (libero) oraz Twardowska, Nowicka, Łukasik.

Rosja: Lazarenko, Romanowa, Liubuszkina, Woronkowa, Małych, Kotikowa, Kutiukowa (libero) oraz Rysewa, Biriukowa, Kurnosowa (libero), Gorbaczewa, Szliakowa.

Źródło artykułu:
Czy Polki wygrają w czwartek z Dominikaną?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (11)
avatar
lammergeyer2
14.06.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jak już wcześniej pisałem dla mnie objawieniem są przyjmujące. Grajber (szczególnie!) i Mędrzyk przyjmują prawie wszystko tak dobrze, że jest wybór w rozegraniu i Malwina nie ma za każdym razem Czytaj całość
5teel
14.06.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szkoda tylko ze tak pózno sie panie obudziły i uciekło Final Six ale to dobry prognostyk na przyszłosc by powrócila stara Polska kobieca siatkówka jak w latach 2003-2005  
Jab
14.06.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Mamy wreszcie drużynę i odpowiedniego trenera , i to pomimo żenująco niskiego poziomu żeńskiej ligi .  
avatar
xan_dra
14.06.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nie powiem, dziewczyny ładnie grają i w końcu ich gra zaczyna jakoś wyglądać ale nie popadałabym też w hurra optymizm, większość drużyn z elity ma przed sobą docelową imprezę czyli mistrzostwa Czytaj całość
Zbigniew B
14.06.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo dziewczyny. Po meczu z Japonkami było trochę obaw lecz ten mecz dal dużo radości. Kibicom z Wałbrzycha dzięki wielkie za fantastyczny doping. Jeszcze jedna uwaga trener powinien dac pog Czytaj całość