Wstydliwa przegrana Chemika Police w Boblicach

od Nawrockiego aż jedno wejście z kwadratu w meczu z Kamerunem w Montreux i trochę gry w sierpniowych sparingach. To samo Nawrocki zrobił z Twardowską, która zdobyła tytuł MVP Pucharu Polski, do tego dołożyła Superpuchar Polski i postawiła stempel w ostatnim meczu o brąz LSK. Damaske i Twardowska w ofensywie potrafią więcej niż Mędrzyk a przyjmują porównywalnie do niej co pokazują statystyki ligowe. Grajber ma za zadanie przede wszystkim przyjmować i w tym elemencie radzi sobie najlepiej spośród wszystkich polskich przyjmujących, ale postępy w motoryce rzeczywiście były u niej zauważalne w tym sezonie reprezentacyjnym, co wpłynęło na poprawę gry w ataku. Natomiast Mędrzyk zaczyna się cofać w rozwoju. Damaske po kontuzji będzie grała coraz lepiej. Twardowska też przejmuje rolę liderki w swoim klubie. To samo robi Murek we Wrocławiu, z którego Szczurowska przeszła do RC Cannes, gdzie będzie ćwiczyć przyjęcie. Jest Górecka w Legionovii, gdzie z Damaske stanowią właściwie jeden z najmocniejszych duetów na przyjęciu, co potwierdził sparing z Chemikiem. Do tego w niższych klasach rozgrywkowych gra jeszcze Bałuk. Moim zdaniem, największy potencjał w przygotowaniu fizycznym mają Murek i Bałuk, a Bałuk dystansuje z kolei wszystkie siatkarki w Polsce koordynacją ruchową. Mędrzyk nie udźwignęła ani kwalifikacji do MŚ ani tegorocznej LN. Jeśli wyleci z szóstki Chemika, na co się zanosi, złotousty Nawrocki nie będzie widział problemu i znowu będzie na nią stawiał w roli podstawowej przyjmującej, bo przecież trzeba zgrywać skład. Z Nawrockim polska reprezentacja męczy się niemiłosiernie. Oby jego odejście nastąpiło jak najszybciej.