Stocznia Szczecin - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: wicemistrz Polski wysypał lód na szczecinian
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zwyciężyła 3:0 ze Stocznią Szczecin i pokazała, że przed nową siłą PlusLigi jeszcze trochę pracy, żeby grać na poziomie wicemistrza Polski.
Jedyna nowa informacja o Stoczni, którą ZAKSA Kędzierzyn-Koźle poznała w weekend to skład jej szóstki. Trener Michał Gogol nie zmienił w jej żadnego siatkarza, więc za rozegranie odpowiadał Łukasz Żygadło, atakował Bartosz Kurek, na przyjęciu wystąpili Matej Kazijski i Nikołaj Penczew, a na środku Janusz Gałązka oraz Simon Van De Voorde. Na pozycji libero zmieniali się Adrian Mihułka z Nicolasem Rossardem. Z powodu urazu nie mógł pojawił się na boisku Bartłomiej Kluth.
ZAKSA już w tym sezonie zagrała, a skoro zwyciężyła 3:1 z MKS-em Będzin, to trener Andrea Gardini postawił na sprawdzone rozwiązania. Drużyna z Opolszczyzny wykorzystała siłę rozpędu nabraną w Sosnowcu i prowadziła przez zdecydowanie większą część pierwszego seta, co nie oznacza, że jej wygrana 28:26 była gładka. Zanim podopieczni Gardiniego wyszli na prowadzenie 1:0 w meczu, musieli obronić trzy piłki setowe. Najlepszą szansę po stronie gospodarzy miał Matej Kazijski, który z lewego skrzydła wystrzelił piłkę w aut. Jak należy stawiać "kropkę nad i" pokazał weteranowi Sam Deroo. Belg zakończył seta atakiem z drugiej linii.
ZAKSA pokazała klasę w newralgicznym momencie i nadal zamierzała wysypywać kubły lodu na głowy przeciwników. Przyjezdni byli lepiej zorganizowani od totalnie przebudowanej drużyny ze Szczecina. Indywidualnie dobrze prezentowali się poza Deroo także Łukasz Wiśniewski, Aleksander Śliwka i Paweł Zatorski. Reprezentant Polski imponował swoimi obronami. Z taką listą atutów ekipa Gardiniego była bezlitosna w drugim secie, którego wygrała 25:16.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga: Wilfredo Leon jest niesamowity! To najlepszy siatkarz świata [5/5]Stocznia prezentowała się momentami tak źle jak w późnym okresie kadencji Milana Simojlovicia. Po falstarcie organizacyjnym nastąpił sportowy. Mecz z kędzierzynianami pokazał Michałowi Gogolowi i jego podopiecznym, że mają jeszcze trochę pracy do wykonania, żeby grać tak dobrze jak ZAKSA.
Nikołaj Penczew źle atakował, Matej Kazijski przyjmował, a błędy w zagrywce popełniali praktycznie wszyscy gospodarze. W pierwszym secie po stronie Stoczni funkcjonował na wysokim poziomie blok, ale z czasem również w tym elemencie zaczął rządzić wicemistrz Polski. W trzeciej rundzie klub z województwa opolskiego wygrał 25:21 po przetrwaniu krytycznego momentu, kiedy Stocznia zdobyła siedem punktów przy zagrywkach Bartosza Kurka.
Zaksa wygrała w Netto Arenie 3:0 tak samo jak dwa sezony temu. Wtedy było to lanie na przywitanie beniaminka PlusLigi. Tym razem zdemolowała ona zespół, w którym latem zmieniło się 11 zawodników. Klub ze Szczecina będzie musiał poczekać minimum jeszcze kilka miesięcy na zwycięstwo z kędzierzynianami. Nie potrafi ich pokonać od stycznia 2001 roku.
Stocznia Szczecin - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (26:28, 16:25, 21:25)
Stocznia: Kazijski, Kurek, Van De Voorde, Gałązka, Żygadło, Penczew, Rossard (libero), Mihułka (libero) oraz Hoag, Wika.
ZAKSA: Kaczmarek, Toniutti, Wiśniewski, Bieniek, Śliwka, Deroo, Zatorski (libero).
MVP: Łukasz Wiśniewski (ZAKSA).
PlusLiga 2018/2019
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 65 | 25 | 22 | 3 | 68:22 |
2 | Projekt Warszawa | 57 | 25 | 19 | 6 | 62:31 |
3 | Jastrzębski Węgiel | 50 | 25 | 17 | 8 | 55:37 |
4 | Aluron CMC Warta Zawiercie | 46 | 25 | 16 | 9 | 57:42 |
5 | Enea Czarni Radom | 42 | 25 | 14 | 11 | 49:40 |
6 | PGE GiEK Skra Bełchatów | 38 | 24 | 14 | 10 | 51:45 |
7 | GKS Katowice | 35 | 25 | 12 | 13 | 47:48 |
8 | Asseco Resovia Rzeszów | 35 | 25 | 11 | 14 | 42:51 |
9 | Trefl Gdańsk | 31 | 25 | 10 | 15 | 44:53 |
10 | Indykpol AZS Olsztyn | 30 | 24 | 9 | 15 | 45:51 |
11 | BKS Visła Bydgoszcz | 22 | 24 | 7 | 17 | 32:57 |
12 | KGHM Cuprum Lubin | 20 | 25 | 7 | 18 | 29:60 |