Liga Siatkówki Kobiet: na bank będzie dobrze? Bydgoski Pałac liczy na stabilność

Już niedługo rozpocznie się kolejny sezon ekstraklasy siatkarek. Pałac Bydgoszcz, wzbogacony o poważnego sponsora, zamierza podnieść swój poziom sportowy i śmiało korzystać z ciekawej młodzieży, która dysponuje.

Michał Kaczmarczyk
Michał Kaczmarczyk
siatkarki Banku Pocztowego Pałacu Bydgoszcz Materiały prasowe / Dariusz Stoński, kspalac.bydgoszcz.pl / Na zdjęciu: siatkarki Banku Pocztowego Pałacu Bydgoszcz

Poprzedni sezon

Z jednej strony bydgoszczanki wygrały najwięcej ligowych spotkań od trzech sezonów ekstraklasy siatkarek (bilans 10-18), z drugiej żaden kibic Pałacu Bydgoszcz nie powiedziałby, że jest zadowolony z tego, co siatkarki kierowane przez Piotra Makowskiego osiągnęły w sezonie 2017/2018. Początek sezonu miały świetny, Pałacanki były w stanie urwać punkty potentatom z Polic i Rzeszowa, ale jak przyznała Magdalena Mazurek, wszystko zaczęło się psuć od porażki 0:3 z Treflem Proximą Kraków. - Trochę się tym faktem załamałyśmy, bo naprawdę grałyśmy dobrze. W kolejnych spotkaniach odbudowywałyśmy się na nowo i w niektórych potyczkach niewiele brakowało do wygranej - mówiła rozgrywająca.

Po pierwszej połowie rundy zasadniczej Pałac był zaledwie punkt nad strefą spadkową i w oczy zajrzało mu widmo pierwszej od wielu lat degradacji. Sytuację pogarszały kontuzje czterech zawodniczek z podstawowego składu. Ostatecznie bydgoszczanki zakończyły sezon na 12. pozycji, skazującej na rozgrywanie meczu o uniknięcie barażu z pierwszoligowcem. Gdyby nie trzy ligowe zwycięstwa z Legionovią, BKS-em Profi Credit i KSZO na sam koniec sezonu, Pałac runąłby błyskawicznie.

Dwumecz o pewne miejsce w Lidze Siatkówki Kobiet z Legionovią Legionowo okazał się dramatyczny, ale ostatecznie zespół znad Brdy wygrał oba spotkania (3:0 i 3:2). Trener Makowski z radości obiegł dookoła całe boisko, a jego zawodniczki mogły w końcu odetchnąć z ulgą. - Zwątpień było wiele, to była taka sinusoida. Nie można było jednak tego zwątpienia okazywać. Ktoś musiał w to wszystko wierzyć. Trener przekonał zespół do ciężkiej pracy, a młode zawodniczki miały okazje to wykorzystać. To była sól całego sukcesu - mówił później prezes klubu Waldemar Sagan, który z powodu choroby zdecydował się na ustąpienie ze stanowiska i przekazanie sterów całego klubu właśnie Piotrowi Makowskiemu. Największym sukcesem nowego prezesa Pałacu były doprowadzenie do szczęśliwego końca dwuletniej umowy sponsorskiej z Bankiem Pocztowym, który wrócił do wspierana siatkarek z Bydgoszczy po 16 latach.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga: Niektórzy poszli za daleko. Powinno im być wstyd i głupio!

Cele

- Dążymy do zajęcia jak najwyższego miejsca w lidze, na pewno nie będzie nas zadowalały jej dolne rejony. Celujemy w środek tabeli - zapewniła Joanna Kuligowska podczas oficjalnej prezentacji, dodając, że jej drużyna wykonała sporo dobrej pracy w wyjątkowo długim okresie przygotowań do ligi. - Życzę wszystkim, byśmy w nowym sezonie mieli więcej powodów do radości niż rozczarowań - krótko skomentował nowy prezes klubu Piotr Makowski. Kilka słów powiedział także Waldemar Sagan, który po raz pierwszy od 25 lat będzie obserwował mecze Pałacu nie jako prezes, menadżer lub kierownik, ale jako zwykły kibic. - Chciałbym, by ten zespół za rok sprawił, żebyśmy kolejny sezon podsumowywali wyłącznie pozytywnie. Dziękuję wszystkim osobom, które przyczyniły się do tego, że pozyskaliśmy nowych partnerów i zachowaliśmy tych, którzy z nami do tej pory byli. Umowy z Bankiem Pocztowym i miastem zostały zawarte na dwa lata, to daje podstawy do budowania czegoś większego - mówił.
Czy Pałac Bydgoszcz stać na miejsce w górnej połowie tabeli Ligi Siatkówki Kobiet?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×