Montreux Volley Masters 2019. Polski blok wybił rywalkom siatkówkę z głowy. Triumf Biało-Czerwonych z Japonią

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / volleymasters.ch / Na zdjęciu: reprezentacja Polski siatkarek
Materiały prasowe / volleymasters.ch / Na zdjęciu: reprezentacja Polski siatkarek
zdjęcie autora artykułu

Zaczęły znakomicie. Później dopadł je kryzys, ale przetrwały go i na koniec nie dały rywalkom szans. Polskie siatkarki pokonały 3:1 reprezentację Japonii w swoim pierwszym meczu w tegorocznym turnieju w Montreux.

W tym artykule dowiesz się o:

Na swój pierwszy mecz w Szwajcarii polskie siatkarki musiały poczekać do drugiego dnia zawodów. W poniedziałek, w grupie A,  zmierzyły się tylko Japonki z Chinkami. 3:1 wygrały reprezentantki Kraju Kwitnącej Wiśni i to właśnie z nimi podopieczne Jacka Nawrockiego zmierzyły się we wtorkowy wieczór.

Polki rozpoczęły znakomicie. Od początku utrudniały rywalkom przyjęcie zagrywki. Same wykorzystywały kolejne kontry. Na środku siatki Marlena Pleśnierowicz szybko i skutecznie uruchomiła Agnieszkę Kąkolewską. Na skrzydłach problemów ze skończeniem ataku nie miały Malwina Smarzek oraz Martyna Grajber. Przewaga naszych reprezentantek rosła w imponującym stylu (9:1, 14:3, 19:8). W samej końcówce Biało-Czerwone popełniły kilka błędów, ale w trudnych sytuacjach działał ich blok (25:15).

Czytaj także: odważne słowa Zuzanny Efimienko-Złotowskiej przed sezonem reprezentacyjnym

Druga odsłona rozpoczęła się od stanu 4:0 dla polskiej drużyny. Tym razem Japonki szybko wzięły się jednak do odrabiania strat. Odnalazły się w tym, co robią najlepiej. Podbijały większość ataków Polek, grały coraz lepiej pasywnym blokiem i nagle, to Biało-Czerwone musiały gonić (10:16). Nasze reprezentantki odrobiły część strat, ale w końcówce znów zupełnie nie potrafiły skończyć ataku, co bezwzględnie wykorzystały Japonki, zwłaszcza kończąca kolejne ataki Miwako Osanai (25:19).

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Liverpool i Tottenham w finale Ligi Mistrzów. "To będzie angielska piłka w najlepszym wydaniu"

Większa część trzeciej odsłony układała się jak poprzednia. Dobrych pierwszych kilka akcji Polek, później problemy ze skończeniem ataku i dominacja Japonek. Biało-Czerwone w porę się jednak obudziły. Stało się to głównie za sprawą Klaudii Alagierskiej. W trakcie trzeciej partii Jacek Nawrocki wprowadził środkową na parkiet, a ta roszada zaczęła się "spłacać" przy stanie 16:20 dla Japonek. Wówczas Alagierska stanęła w polu zagrywki i opuściła je dopiero przy prowadzeniu polskiej kadry (21:20). Od tego momentu Biało-Czerwone złapały wiatr w żagle. Kończyły ataki w kontrach, blokowały (głównie Kąkolewska) i wygrały seta do 21.

Czytaj także: Wilfredo Leon i jego Perugia "tylko" wicemistrzem Włoch

Będące na fali Polki bardzo dobrze rozpoczęły kolejną odsłonę (7:3). Co prawda nie ustrzegły się prostych błędów. Momentami brakowało dokładności w rozegraniu i ataku, ale Biało-Czerwone ratował blok i Malwina Smarzek. Liderka polskiej reprezentacji nie zagrała może wybitnego spotkania, ale i tak była zdecydowaną liderką swojego zespołu na siatce. W trudnych momentach Marlena Pleśnierowicz w ciemno mogła kierować do atakującej piłki. Z kolei Azjatki po tym jak zgasły w końcówce trzeciej partii już się nie obudziły. Przegrały seta do 19 i całe spotkanie 1:3.

W środę polskiej siatkarki czeka starcie z Chinkami. Początek meczu o 16:30.

Polska - Japonia 3:1 (25:15, 19:25, 25:21, 25:19)

Polska: Grajber, Pleśnierowicz, Różański, Kąkolewska, Smarzek, Efimienko-Złotkowska, Maj-Erwardt (libero) oraz Mędrzyk, Alagierska.

Japonia: Iwasaka, Ishii, Kurogo, Imamura, Watanabe, Seki, Moriya (libero) oraz Sato, Osanai, Akutagawa.

[b]Niemcy - Chiny 2:3 (21:25, 9:25, 26:24, 25:22, 9:15)

Miejsce Drużyna Mecze (z-p) Punkty Sety
1.Polska1 (1-0)33:1
2.Japonia2 (1-1)34:4
3.Chiny2 (1-1)24:5
4.Niemcy1 (0-1)12:3

[/b]

Źródło artykułu:
Czy polskie siatkarki mają realną szansę wygrać Montreux Volley Masters 2019?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (10)
Jab
15.05.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Trener Nawrocki mozolnie odbudowuje naszą kobiecą reprezentację . Widać progres . I to napawa optymizmem .  
avatar
Kazimierz Wieński
15.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie przesadzajmy ,to był TYLKO przyzwoity mecz!!!  
avatar
panda25
15.05.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Turniej towarzyski, pierwszy mecz, Japonki w niepełnym składzie (nasze niby też...). To okoliczności. Jednak mimo to, jak na takie warunki, całkiem udany występ. Nieźle w defensywie, momentami Czytaj całość
italianista
15.05.2019
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Smarzek 20 punktów, Kąkolewska 20, Grajber 10, Mędrzyk 8, Efimienko 4, Różański 4, Pleśnierowicz 2 i Alagierska 1. Czyli nic nowego. Żadnej zmiany w stosunku do poprzedniego sezonu. Jak ktoś mi Czytaj całość
avatar
baleron
15.05.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
No i fajnie. Brawo. Natalia fajnie zagrała.