Zadać decydujący cios - zapowiedź drugiego weekendu play-off w I lidze kobiet

Zdjęcie okładkowe artykułu:  / Znicz
/ Znicz
zdjęcie autora artykułu

W I lidze kobiet sytuacja wydaje się być klarowana, bo przed tygodniem główni faworyci ligi pewnie wygrali swoje mecze i teraz brakuje im już tylko jednego zwycięstwa by awansować do finału rozgrywek. Także w walce o utrzymanie można już wskazać zdecydowanych faworytów, bo zespoły z Polic i Ostrowca Świętokrzyskiego mają na swoim koncie już po dwie wygrane. Teraz faworyci muszę jeszcze tylko ?postawić kropkę nad i?.

W tym artykule dowiesz się o:

Spotkania o miejsca 1-4

Sokół Chorzów ? Gwardia Wrocław

Przed tygodniem Gwardia dwukrotnie rozbiła Sokół 3:0, trudno więc przypuszczać by w Chorzowie miała jakiekolwiek problemy z zakończeniem rywalizacji już po pierwszym meczu. Sokół co prawda stać na dobrą grę, ale w meczach z Gwardią dotychczas tego nie pokazał i mało kto wierzy, że uda mu się to w sobotę. Przed własną publicznością Chorzowianki nie powinny jednak poddać się bez walki, a to daje nadzieję, że w najbliższy weekend w tej parze będzie jeszcze trochę emocji. A wszystko i tak jak zawsze zweryfikuje boisko.

Piast Szczecin ? Wisła ENION Energia Kraków

Przed weekendowymi meczami Piast jest w bardzo ciężkiej sytuacji, bo tydzień temu dwukrotnie przegrał w Krakowie. Wiśle brakuje już więc tylko jednego zwycięstwa żeby awansować do finału I ligi kobiet, a krakowska ekipa marzy o zakończeniu tej rywalizacji już w sobotę. Podopieczne Krzysztofa Mazurka moją duże szansę, żeby ten cel osiągnąć, bo w ostatnich latach pokonują Szczecinianki regularnie. Dodatkowo w sobotę prawdopodobnie nie zagra Marlena Zielonka, a sama ambicja i wola walki może nie wystarczyć, by przedłużyć nadzieje na powrót Piasta do LSK.

Spotkania o miejsca 7-10

PLKS Pszczyna ? AZS KSZO Ostrowiec Świętokrzyski

Siatkarski z Pszczyny przegrały dwa spotkania w Ostrowcu Świętokrzyskim, ale w drugim meczu pokazały, że bez walki się nie poddadzą, co sugeruje, że w rywalizacji pomiędzy tymi zespołami nie wszystko jest jeszcze jasne. Oczywiście faworytkami do zwycięstwa są podopieczne Jarosława Bodysa, ale zlekceważenie przeciwniczek może je sporo kosztować, dlatego do meczów w Pszczynie powinny podejść maksymalnie skoncentrowane.

Politechnika Częstochowa ? Chemik Police

Czy ktoś jeszcze pamiętam, że przed sezonem z Politechniką wiązano całkiem spore nadzieje? Chyba nie, bo obecny sezon w wykonaniu Częstochowianek jest fatalny i żeby uniknąć spadku muszą teraz wygrać trzy mecze z Chemikiem. W najbliższy weekend atutem siatkarek Politechniki będzie własna hala, ale to może być zbyt mało by uciec z pod topora i przedłużyć swoje szanse na pozostanie w lidze. Podopieczne Mariusza Bujka już nie raz pokazały, że nie brak im determinacji, więc wydaje się, że powinny wykorzystać przynamniej jedną z dwóch szans, które będą miały w Częstochowie i już w ten weekend zapewnić sobie zwycięstwo w pojedynku z Politechniką.

Źródło artykułu: