Puchar Świata siatkarzy. Polska - USA. Christenson: Łatwo było się obudzić

- Oczywiście to był wielki mecz. Polacy to mistrzowie świata i przyjechali z silną kadrą - przekonuje po meczu Polska - USA w Pucharze Świata w Japonii Micah Christenson.

Igor Kubiak
Igor Kubiak
Micah Christenson Getty Images / Catherine Steenkeste / Na zdjęciu: Micah Christenson
Amerykańska federacja podkreśla, że reprezentację USA do zwycięstwa nad Polską 3:1 poprowadził duet Matthew Anderson (23 punkty) - Aaron Russell (22 punkty). Świetnie spisał się też blokujący Maxwell Holt.

Z kolei z reprezentacji Polski wyróżniono Wilfredo Leona, którego obserwowało także "wielu kibiców spoza Polski". "Nie zawiódł, prowadząc Polskę z 18 atakami, 2 blokami i asem" - podkreśla strona federacji.

W pomeczowej relacji przytoczono również wypowiedź jednego z amerykańskich siatkarzy. - Oczywiście to był wielki mecz. Polacy to mistrzowie świata i przyjechali z silną kadrą. Łatwo było się obudzić na ten mecz. Byłem bardzo podekscytowany tym, jak graliśmy i jak wypełnialiśmy nasz plan - przekonywał Micah Christenson.

Na sam koniec meczu z boiska musiał zejść Thomas Jaeschke, który dzięki ofiarnej interwencji uchronił USA przed porażka w czwartym secie. Obronę Amerykanin przypłacił kontuzją lewego barku (zobacz TUTAJ). - Zagroził swojemu ciału dla nas. Słowami nie jestem w stanie wyrazić, jak wielkim jest przykładem - podsumował Christenson.

Amerykanie ostatecznie wygrali spotkanie w Fukuoce 3:1. Kolejne mecze w sobotę.

Czytaj teżPuchar Świata siatkarzy. Sprawdź, gdzie, kiedy i o której kolejny mecz Polaków (terminarz, transmisja)

ZOBACZ WIDEO: ME siatkarzy. Fabian Drzyzga: Wygrzebaliśmy się z bagna i cieszymy się z brązu
Czy Amerykanie wygrają tegoroczny Puchar Świata?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×