Koronawirus. Earvin Ngapeth: Najtrudniejsze za mną. Zostańcie w domu!

Earvin Ngapeth po powrocie z Francji do Rosji trafił do szpitala. Okazało się, że zaraził się koronawirusem. Siatkarz Zenitu Kazań czuje się już dobrze i za tydzień wróci do domu.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
Earvin Ngapeth Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: Earvin Ngapeth
Po zakończeniu fazy zasadniczej Earvin Ngapeth wybrał się na kilka dni do Francji. Po powrocie do Kazania poczuł się źle, skontaktował się z klubowym lekarzem. Ta decyzja okazała się niezwykle istotna, bo Francuz nie miał okazji spotkać się z resztą zespołu, przez co nikt nie został narażony na zarażenie się.

U przyjmującego zdiagnozowano koronawirusa (COVID-19) i został hospitalizowany. Klub potwierdził, że rzeczywiście Ngapeth jest chory, ale czuje się dobrze i za tydzień opuści szpitalną kwarantannę.

Sam zawodnik po tygodniu pobytu w szpitalu odezwał się do kibiców na Instagramie. - Tydzień temu mój test na obecność koronawirusa był pozytywny. Najtrudniejsza część już za mną. Spędziłem trzy skomplikowane dni, ale to już koniec. Za tydzień wychodzę ze szpitala. Zostańcie wszyscy w swoich domach, a nie przeniesiecie tego na innych - powiedział siatkarz.

Zenit Kazań zajął drugie miejsce w sezonie zasadniczym, play-offy ma rozpocząć 31 marca. Sam Earvin Ngapeth przedłużył niedawno umowę z Zenitem Kazań, którego zawodnikiem jest od 2018 roku. Z Zenitem wygrał dwa Puchary Rosji, a także zdobył srebro w lidze rosyjskiej i w Lidze Mistrzów.

Czytaj też:
Puchar CEV: Lokomotiw Nowosybirsk bliżej finału, dobry występ Fabiana Drzyzgi
Koronawirus. Najlepszy siatkarz świata "uwięziony" w mieszkaniu. Wilfredo Leon: Kazali siedzieć w domu, to siedzę

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Szalenie trudna sytuacja w światowym sporcie. "Nie ma rozgrywek, nie ma kibiców, nie ma pieniędzy"
Czy Earvin Ngapeth to najlepszy siatkarz na świecie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×