Mecz, który wymknął się prawom logiki. Pościgi i wybuchy w Kaliszu
Prawdziwi koneserzy Tauron Ligi w późny poniedziałkowy wieczór mieli swoją ucztę. W Kaliszu Energa MKS na zamknięcie 7. kolejki przegrały z IŁ Capital Legionovią Legionowo 2:3.
- Postarałyśmy się, aby to było przede wszystkim dobre spotkanie. Te trzy porażki napędziły nas do tego, aby pokazać się z jak najlepszej strony. Dostałyśmy przysłowiowego kopa, aby w końcu wygrać, a nie cały czas przegrywać. Dużo nauczyłyśmy się z tych przegranych spotkań, wyciągnęłyśmy wnioski i dzięki temu udało się wygrać z Radomką - mówiła po tamtym meczu środkowa drużyny z Mazowsza Aleksandra Gryka.
Już pierwszy set meczu w obchodzącej niedawno 15. urodziny Kalisz Arenie pokazał, że ten mecz może wymknąć się prawom logiki. Bo jak inaczej wytłumaczyć to, że partię wygrał zespół gości przy 29-procentowej skuteczności w ataku i takiej samej w przyjęciu, a gospodynie w obu tych statystykach wyglądały (nieznacznie, ale jednak) lepiej? Jedyne, co przychodzi nam do głowy, to blok, bo za pomocą tego elementu legionowianki zdobyły aż sześć punktów, a partię wygrały do 21.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Owczarz zaserwowała psu tort. Jaki? Dobrze się przypatrzWspominany duet rozhulał się jeszcze bardziej w trzeciej części gry, a po drugiej stronie siatki pojawiły się spore kłopoty z przyjęciem. Gra ekipy trenera Alessandro Chiappiniego przestała się kleić. Widział, że na prawym skrzydle to nie był dzień Gyselle Silvy Franco, więc wprowadził Darię Szczyrbę. Na ratowanie rezultatu było już jednak za późno, bo rywalki pozwoliły im zdobyć zaledwie 16 oczek.
Prawdziwe pościgi i wybuchy zaczęły się w partii czwartej, gdzie do samego końca nie było wiadomo, czy dojdzie do "tradycyjnego" tie-breaka w meczu o 20:30 w poniedziałek, czy jednak siatkarki trenera Jacka Pasińskiego zgarną pełną pulę i wypuszczą kibiców z hali przed godziną 23:00.
Nic z tego, choć należy odnotować, że Energa MKS miał w górze piłkę meczową przy stanie 24:23, lecz Ewelina Żurowska uderzyła ją bez bloku w aut, co potwierdziła wideoweryfikacja. Bohaterką czwartego seta została Olivia Różański, która dorzuciła kolejne pięć punktów, w tym ten najważniejszy - ostatni, na 26:24 dla IŁ Capital Legionovii.
To zwycięstwo tak napędziło Novianki, że w piątej partii po prostu zdeklasowały rywalki. Do bombardowania obok Różański wróciła też Yaprak Erkek, a gospodynie nie potrafiły ich ani przyjąć, ani obronić. Dodatkowo, gdy raz, drugi i trzeci przyjezdne zgasiły światło Gałkowskiej blokiem, stało się jasne, że to one wywiozą z Wielkopolski wygraną. Po triumfie 15:6 IŁ Capital Legionovia wygrała cały mecz 3:2.
Energa MKS Kalisz - IŁ Capital Legionovia Legionowo 2:3 (21:25, 25:20, 25:16, 24:26, 6:15)
Energa MKS: Gajewska, Mucha, Cygan, Gałkowska, Żurowska, Łukasik, Wysokińska (libero) oraz Miechowicz, Kucharska, Drużkowska.
IŁ Capital Legionovia: Grabka, Różański, Tokarska, Silva Franco, Erkek, Gryka, Lemańczyk (libero) oraz Szczyrba, Dąbrowska, Stefanik, Damaske.
MVP: Izabela Lemańczyk (IŁ Capital Legionovia Legionowo)
Czytaj też: Rewolucja w Tauron Lidze. Wszystkie mecze transmitowane
Tauron Liga 2021/2022
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Grupa Azoty Chemik Police | 56 | 22 | 18 | 4 | 60:18 |
2 | PGE Rysice Rzeszów | 55 | 22 | 20 | 2 | 63:25 |
3 | ŁKS Commercecon Łódź | 46 | 22 | 15 | 7 | 51:32 |
4 | IŁ Capital Legionovia Legionowo | 42 | 22 | 16 | 6 | 53:38 |
5 | Grot Budowlani Łódź | 36 | 22 | 11 | 11 | 45:37 |
6 | MOYA Radomka Radom | 36 | 22 | 11 | 11 | 46:38 |
7 | BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała | 31 | 22 | 11 | 11 | 42:47 |
8 | UNI Opole | 26 | 22 | 9 | 13 | 38:51 |
9 | Energa MKS Kalisz | 23 | 22 | 7 | 15 | 35:53 |
10 | KGHM #VolleyWrocław | 17 | 22 | 6 | 16 | 27:56 |
11 | Metalkas Pałac Bydgoszcz | 17 | 22 | 5 | 17 | 32:57 |
12 | Joker Świecie | 11 | 22 | 3 | 19 | 21:61 |