PlusLiga. Spora niespodzianka w Olsztynie. Wicelider wyjechał bez punktów
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla do Olsztyna, na mecz z Indykpolem AZS, wybrali się jak po swoje. Tymczasem podopieczni Daniela Castellaniego sprawili sporą niespodziankę. Gospodarze pokonali faworyta 3:1 i nadal liczą się walce o play-off.
Jastrzębski Węgiel był murowanym faworytem tego starcia, ale pierwsza odsłona pokazała, że gospodarzom może być trudno nawiązać jakąkolwiek walkę. Miejscowi nie radzili sobie z serwisami Łukasza Wiśniewskiego i Mohammeda Al Hachdadiego. Marokańczyk demolował rywali atakami ze skrzydeł. Lukas Kampa miał pewną opcję ofensywną również w osobach Tomasza Fornala i Jurija Gladyra. Dobrze prezentujący się Wojciech Żaliński i Mateusz Poręba niewiele mogli zdziałać na inaugurację.
W drugiej partii miejscowi zaskoczyli rywali. Przez pół seta Przemysław Stępień w zasadzie poszukiwał pewnej opcji w ataku. Ostatecznie wybór padł na Damiana Schulza, który nie zawodził. Z każdą kolejną akcją rozkręcali się Mateusz Poręba i Wojciech Żaliński. Jastrzębianie walczyli ambitnie, w pewnym momencie odrabiając nawet pięć punktów straty (13:18). W kluczowym momencie nie wytrzymali jednak nerwowo. Piłkę setową zmarnował Lukas Kampa, a chwilę później rywali pogrążył Dmytro Teriomenko.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo w Sao Paulo. Fanatyczni kibice wyszli na ulice!W trzeciej odsłonie, po wyrównanym początku gospodarze co prawda oddali jastrzębianom inicjatywę, ale w kluczowym momencie przypuścili imponujący szturm. Podopieczni Luke'a Reynoldsa prowadzili 18:13, pewnie zmierzając po wygraną w secie. Wojciech Żaliński poderwał jednak swoich kolegów do walki kapitalną zagrywką. W ataku nie mylili się również Dmytro Teriomienko i Damian Schulz. Tajną bronią okazał się jnatomiast Robbert Andringa. Niewidoczny przez większość czasu Holender, przechylił szalę zwycięstwa na korzyść gospodarzy.
Czwartego seta w kwadracie dla rezerwowych rozpoczął Yacine Louati, jego miejsce zajął Rafał Szymura. Niewiele to pomogło, zaskoczeni jastrzębianie w dalszym ciągu musieli gonić rywali. Akademicy odskoczyli na pięć punktów i od tego momentu kontrolowali sytuację. Po stronie gości nie zawodził tylko Łukasz Wiśniewski, pozostali grali w kratkę. W zespole olsztynian jak w transie prezentowali się Damian Schulz i Wojciech Żaliński. Duet liderów, wspierany z drugiego szeregu przez Roberta Andringę, nie pozwalał przeciwnikom na nawiązanie walki. Olsztynianie triumfowali zaskakująco pewnie, udowadniając, że nie złożyli broni w walce o play-off.
Indykpol AZS Olsztyn - Jastrzębski Węgiel 3:1 (15:25, 27:25,26:24, 25:16)
Indykpol AZS: Stępień, Andringa, Schulz, Tariomienko, Poręba, Żaliński, Gruszczyński (libero) oraz Czerwiński, Kapica, Droszyński, Woch, Schott;
Jastrzębski Węgiel: Louati, Wiśniewski, Kampa, Al Hachdadi, Gladyr, Fornal, Popiwczak (libero) oraz Tervaportti, Szymura, Kosok.
MVP: Damian Schulz (Indykpol AZS)
Tabela PlusLigi:
PlusLiga 2020/2021
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 73 | 27 | 24 | 3 | 76:21 |
2 | Jastrzębski Węgiel | 56 | 26 | 20 | 6 | 67:33 |
3 | Trefl Gdańsk | 50 | 26 | 17 | 9 | 58:40 |
4 | PGE GiEK Skra Bełchatów | 48 | 27 | 15 | 12 | 55:42 |
5 | Asseco Resovia Rzeszów | 46 | 26 | 17 | 9 | 57:44 |
6 | Projekt Warszawa | 45 | 26 | 16 | 10 | 58:48 |
7 | Aluron CMC Warta Zawiercie | 43 | 26 | 15 | 11 | 52:43 |
8 | Ślepsk Malow Suwałki | 36 | 26 | 12 | 14 | 45:50 |
9 | Indykpol AZS Olsztyn | 34 | 26 | 11 | 15 | 42:53 |
10 | GKS Katowice | 33 | 26 | 11 | 15 | 46:57 |
11 | KGHM Cuprum Lubin | 30 | 26 | 10 | 16 | 44:57 |
12 | Enea Czarni Radom | 24 | 26 | 8 | 18 | 35:63 |
13 | PSG Stal Nysa | 24 | 26 | 5 | 21 | 39:66 |
14 | MKS Będzin | 7 | 26 | 2 | 24 | 18:75 |
Czytaj także:
PlusLiga. Cuprum Lubin niepokonane w 2021 roku, Stal Nysa z niewielkimi szansami na play-off