Tauron Liga. Kolejny faworyt przegrał w Kaliszu. Ważne zwycięstwo Energi MKS-u!
Energa MKS Kalisz pokonał u siebie Grot Budowlanych Łódź w czterech setach w meczu otwierającym 19. kolejkę Tauron Ligi siatkarek.
- Nie spodziewałam się debiutowania w ten sposób, ale nie pokazałam swoich umiejętności w stu procentach, choć było to bardzo cenne doświadczenie. Myślę, że mogłam się lepiej zaprezentować. Widziałam, że mój debiut miał pozytywne komentarze, lecz czuje pewien niedosyt. Jeżeli będę miała szanse grać na pewno postaram się pokazać na sto procent - powiedziała młoda zawodniczka w wywiadzie dla oficjalnego portalu Grot Budowlanych Łódź.
Uraz Nowickiej nie jest poważny. W piątek przyjechała do Kalisza z zespołem, ale nawet się z nim nie rozgrzewała. A premierowa odsłona była niezwykle zacięta. Oba zespoły przyjmowały całkiem nieźle, ale ze skutecznością w ataku było już gorzej. Co chwilę zmieniało się też prowadzenie, co doprowadziło do zaciętej końcówki i gry na przewagi. Gospodynie miały cztery piłki setowe, ale właśnie wtedy wyszły braki w ofensywie. Kilka razy miały piłkę w górze i nie mogły tego skończyć, co zemściło się porażką 26:28.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nietypowa sytuacja w meczu. Niemal wszedł z piłką do bramkiW drugiego seta ekipa trenera Jacka Pasińskiego weszła już dużo pewniej. Na lewym skrzydle w miejsce Aleksandry Gromadowskiej pojawiła się Emilia Mucha, która wraz z Zuzanną Szperlak i Moniką Gałkowską poczynały sobie coraz odważniej. Po drugiej stronie siatki okazało się, że gra tylko na Veronicę Jones-Perry nie wystarczy, więc włączyć musiały się Zuzanna Górecka i Monika Fedusio na lewym ataku. Cały czas jednak walka toczyła się pod dyktando Energi MKS-u, który wygrał 25:20.
Trzecia odsłona to dwie różne historie - pierwsza do stanu 17:14, kiedy to wydawało się, że w Grot Budowlane weszła nowa energia, bo zespół grał odważnie, różnorodnie i skutecznie. Później jednak zespół trenera Błażeja Krzyształowicza kompletnie stanął i do końca seta nie wygrał już ani jednej akcji. Kaliszanki zaliczyły fantastyczną serię w bloku i czytały pomysły łodzianek niczym elementarz. Po jedenastu wygranych akcjach z rzędu gospodynie cieszyły się ze zwycięstwa 25:17 i prowadzenia 2:1 w całym meczu.
Problemy z krewatywnością w ataku szkoleniowiec łódzkiej ekipy próbował rozwiązać wprowadzając na boisko Paulinę Damaske - w trzecim secie na lewe, a w czwartym na prawe skrzydło. Efektu zaskoczenia jednak nie było, a rozpędzony Energa MKS grał dalej swoje. W czwartym secie wygrał do XX i w całym meczu 3:1. To dla tej ekipy niezwykle cenne trzy punkty w kontekście walki o play-offy i pozycję startową w nich.
W następnej serii gier zespół z Wielkopolski zagra w Rzeszowie z Developresem, który udało mu się w grudniu pokonać 3:1. Grot Budowlane z kolei zmierzą się z Polskimi Przetworami Pałacem Bydgoszcz, ale wcześniej, bo już we wtorek, podejmą Eneę PTPS Piła w Tauron Pucharze Polski.
Energa MKS Kalisz - Grot Budowlani Łódź 3:1 (26:28, 25:20, 25:17, 25:19)
Energa MKS: Polak, Szperlak, Bednarek, Gałkowska, Gromadowska, Ptak, Łysiak (libero) oraz Szczurowska, Kucharska, Mucha.
Grot Budowlani: Poreda, Górecka, Lisiak, Jones-Perry, Fedusio, Lewandowska, Stenzel (libero) oraz Kędziora, Damaske.
MVP: Monika Gałkowska (Energa MKS).
Tauron Liga 2020/2021
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | PGE Rysice Rzeszów | 53 | 22 | 18 | 4 | 61:26 |
2 | MOYA Radomka Radom | 48 | 22 | 17 | 5 | 56:31 |
3 | Grupa Azoty Chemik Police | 46 | 22 | 16 | 6 | 56:31 |
4 | ŁKS Commercecon Łódź | 46 | 22 | 15 | 7 | 51:29 |
5 | BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała | 37 | 22 | 12 | 10 | 46:39 |
6 | Energa MKS Kalisz | 36 | 24 | 12 | 12 | 46:47 |
7 | Grot Budowlani Łódź | 35 | 22 | 13 | 9 | 45:40 |
8 | IŁ Capital Legionovia Legionowo | 34 | 24 | 12 | 12 | 43:46 |
9 | Metalkas Pałac Bydgoszcz | 28 | 22 | 8 | 14 | 39:47 |
10 | KGHM #VolleyWrocław | 21 | 22 | 6 | 16 | 32:54 |
11 | Joker Świecie | 14 | 22 | 4 | 18 | 25:57 |
12 | Enea PTPS Piła | 4 | 22 | 1 | 21 | 11:64 |
Czytaj też: Mecz z pilankami tylko przestrogą. Alessandro Chiappini: Dziewczyny musiały poczuć ogień pod stopami