Liga Mistrzów. Kiedy, gdzie i w jakiej formule zostanie rozegrany SuperFinał? Odpowiadamy!

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarze Grupa Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarze Grupa Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle
zdjęcie autora artykułu

Nie będzie turnieju finałowego Ligi Mistrzów, ale najważniejszy mecz zawodów pozostanie rozegrany według sprawdzonej formuły. Po raz trzeci w historii przed szansą otwarcia bram siatkarskiego raju stanie polska drużyna.

W wielkim finale Ligi Mistrzów są już zawodnicy Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. O krok od wygrania rywalizacji półfinałowej są siatkarze Itas Trentino. Według terminarza, wyznaczonego przez Europejską Konfederację Siatkówki, zwycięzcę poznamy 1 maja. O tym, kto wzniesie niezwykle prestiżowe trofeum zadecyduje niezmiennie jedno spotkanie.

Do ostatniego meczu najważniejszych rozgrywek klubowych Starego Kontynentu pozostał nieco ponad miesiąc. Dwaj najwięksi giganci europejskiej siatkówki zmierzą się ze sobą we włoskiej Weronie. Miejscem zmagań będzie hala AGSM Forum, która w normalnych warunkach mogłaby pomieścić 5350 kibiców.

W 2010 roku to właśnie tutaj rozgrywane były mecze mistrzostw świata mężczyzn, a cztery lata później także mistrzostw świata kobiet oraz finał Ligi Mistrzów kobiet z udziałem Imoco Volley Conegliano z Joanną Wołosz w składzie.

Przypomnijmy, że przed rokiem gospodarzem turnieju finałowego z udziałem czołowej czwórki zespołów był Berlin, a w finale zmierzyły się ze sobą Zenit Kazań i Cucine Lube Civitanova. Obie te drużyny w aktualnym sezonie Ligi Mistrzów wyeliminowali podopieczni Nikoli Grbića.

Zobacz również: TAURON Liga. E.Leclerc Moya Radomka zrealizowała cel i chce więcej. "W czwartym secie dobiłyśmy rywalki" Bartosz Kurek zaszokował swoim wynikiem. Zmienne emocje w starciach Polaków

ZOBACZ WIDEO: Emocjonalna analiza trenera Jacka Pasińskiego. "Cieszyć się czy płakać? Cieszyć się!"

Źródło artykułu: