Gwardia o krok od powrotu do LSK

Siatkarki Gwardii Impel Wrocław pokonały dziś po raz drugi Wisłę Enion Energię Kraków i brakuje im już tylko jednego zwycięstwa do powrotu do Ligi Siatkówki Kobiet. Kolejne spotkania pomiędzy tymi zespołami odbędą się za tydzień w Krakowie.

Kinga Bernacka
Kinga Bernacka

Gwardia Impel Wrocław - Wisła Enion Energia Kraków 3:2 (25:15, 19:25, 25:18, 17:25, 15:12) - sobota

Gwardia Impel Wrocław - Wisła Enion Energia 3:1 (25:19, 25:18, 20:25, 25:19) - niedziela

Stan rywalizacji: 2:0 dla Gwardii Wrocław

Finałową rywalizację lepiej rozpoczęły zawodniczki z Wrocławia, które wysoko wygrały pierwszego seta sobotniego meczu. W kolejnej partii zwyciężyły jednak przyjezdne, a ostatecznie do wyłonienia zwycięzcy w tego meczu potrzebnych było aż pięć setów. W tie-breaku wyrównana walka trwała do stanu 12:12, ale ostatnie piłki tego spotkania wygrały gospodynie i to one cieszyły się ze zwycięstwa 3:2 w pierwszym meczu finału I Ligi Kobiet.

W niedzielę trener Krzysztof Mazurek dokonał dwóch zmian w składzie i spotkanie na ławce rezerwowych rozpoczęły Karolina Kosek oraz Kinga Hatala, ale mecz po raz kolejny rozpoczął się lepiej dla gospodyń, które pewnie wygrały dwa pierwsze sety.

Trzecia partia od początku układała się po myśli Wiślaczek, które prowadziły niemal od początku tego seta i w konsekwencji, po ataku Katarzyny Mróz wygrały go 25:20. Podrażnione tą porażką gospodynie już na początku czwartej partii zdobyły wyraźną przewagę i po bloku na Paulinie Opalińskiej prowadziły nawet ośmioma punktami (14:6). Wisła grała jednak bardzo ambitnie, a Gwardia popełniła kilka błędów i w końcówce czwartego seta przewaga gospodyń zmalała do jednego punktu (19:18). W dalszej części tej partii spodziewanych emocji jednak nie było, bo dwa błędy popełniła Karolina Kosek (atak w antenkę, a następnie w siatkę) i Gwardia ponownie miała bezpieczną przewagę. Ostatecznie czwarty set, po skutecznym ataku Bogumiły Barńskiej zakończył się wynikiem 25:19 dla gospodyń.

W rywalizacji do trzech zwycięstw, Gwardia Wrocław prowadzi 2:0. Kolejny mecz (mecze) pomiędzy tymi zespołami odbędzie się w Krakowie.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×