Skandal w meczu o Tauron Ligę. Ta sytuacja mogła zaważyć o losach meczu

W trzecim meczu o awans do Tauron Ligi pomiędzy Stalą Mielec i UNI Opole doszło do kontrowersyjnej sytuacji. Podczas zagrywki zawodniczka rywali kopnęła piłkę i akcja została powtórzona. To mogło zaważyć na losach spotkania.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
screen z meczu Stal Mielec - Uni Opole YouTube / Na zdjęciu: screen z meczu Stal Mielec - Uni Opole
Do sytuacji doszło przy stanie 10:10 w piątym secie spotkania pomiędzy Stalą Mielec i UNI Opole. Zespół z Opolszczyzny dwa poprzednie mecze wygrał i był bliski tego, by zapewnić sobie triumf w rozgrywkach I ligi kobiet, co otworzyłoby drzwi do gry w TAURON Lidze.

Zawodniczka UNI Opole zaserwowała asa, a wtedy rezerwowa Stali niemal w tym samym czasie kopnęła inną piłkę. Gdy siatkarki gości cieszyły się z punktu, sędzia przerwał grę i pokazał zawodniczce Stali żółtą kartkę.

Zgodnie z przepisami, punkt nie został przyznany opolankom. Akcja została powtórzona. Ta sytuacja mogła mieć wpływ na losy spotkania. UNI prowadziłoby 11:10, a ostatecznie tie-break zakończył się rezultatem 15:12 na korzyść mielczanek.

Na nagraniu wideo widać, jak rezerwowa zawodniczka Stali kopnęła piłkę tuż przed tym, jak siatkarka z Opola posłała piłkę z zagrywki. Rywalizacja w finale play-off I ligi siatkarek toczy się do trzech zwycięstw. UNI Opole prowadzi 2:1.


Czytaj także:
Trwają kwalifikacje do Mistrzostw Europy 2021 siatkarzy. Emocji nie brakuje
Opolanki zatrzymane w trzecim meczu! Zahartowana Stal wciąż może myśleć o ekstraklasie

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak się bawi Hubert Hurkacz. Wszystko "na luzie"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×