Kiedyś miał prowadzić polskich siatkarzy, teraz stoi za Putinem. "Boją się nas"

Przeniesienie siatkarskich mistrzostw świata mężczyzn do Polski i Słowenii wciąż budzi duże emocje w Rosji. Władimir Alekno, który wspiera reżim Putina, jest oburzony.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Władimir Alekno WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Władimir Alekno
Były trener rosyjskiej reprezentacji w piłce siatkowej mężczyzn, Władimir Alekno, skomentował odebranie przez FIVB mistrzostw świata Rosji i przeniesienie turnieju do Polski i Słowenii (impreza odbędzie się w dniach 26 sierpnia - 11 września).

Niestety, szkoleniowiec, który w przeszłości był przymierzany do prowadzenia polskiej reprezentacji (przed MŚ 2014 odbierał telefony od polskich działaczy), nie dostrzega (lub nie chce dostrzegać) ludobójstwa w Ukrainie, za które w pełni odpowiada Rosja.

- Wygląda na to, że wszystko zostało zaakceptowane jeszcze przed oficjalną decyzją. Wytypowano nawet dwa kraje jako zastępstwo dla Rosji. Przykro jest patrzeć, kiedy polityka świata jest skierowana przeciwko naszemu krajowi - przyznał Alekno, cytowany przez portal championat.com.

55-latek dał jasno do zrozumienia, że popiera zbrodniczą działalność prezydenta Rosji Władimira Putina. Na koniec padły skandaliczne słowa.

- Jestem tym (sankcjami nałożonymi na rosyjski sport - przyp. red.) oburzony, ale wierzę, że z czasem wszystko się unormuje. Jak powiedział nasz prezydent: "Po co nam taki świat, w którym nie ma Rosji?". Po co więc sport, w którym nie będzie Rosji? Boją się nas - podkreślił Alekno dla "RIA Novosti Sport".

Zobacz:
Gwiazdor z Rosji szokuje. Skandaliczne słowa m.in. o Polsce
Tragiczny los piłkarek FK Mariupol. "Wywieziono je do Rosji"

ZOBACZ WIDEO: "Królowa jest jedna". Wystarczyło, że wrzuciła to zdjęcie
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×