To był klasyczny strzał w dziesiątkę! Najlepsze transfery PlusLigi według portalu WP SportoweFakty

Jacek Pawłowski
Jacek Pawłowski

9. Jakub Kochanowski (Indykpol AZS Olsztyn => PGE Skra Bełchatów)

Młody środkowy w barwach PGE Skry miał zastąpić Srećko Lisinaca, który kilka miesięcy wcześniej zdecydował się przenieść do Serie A. Zadanie postawione przed reprezentantem Polski było sporym wyzwaniem, jednak po zakończeniu rozgrywek śmiało można stwierdzić, że 21-latek poradził sobie z nowym wyzwaniem znakomicie. Co prawda dziewięciokrotni mistrzowie Polski nie zdołali awansować do strefy medalowej, ale na postawę Jakuba Kochanowskiego sympatycy bełchatowskiej ekipy nie mieli powodów narzekać.

Warto podkreślić, że pochodzący z Giżycka środkowy, był drugim najlepiej punktującym zawodnikiem PGE Skry po Milandzie Ebadipourze. Mistrz świata z 2018 roku sześciokrotnie był wyróżniany statuetką MVP. To jeden z najlepszych wyników w całej lidze. Lepszym pochwalić mogą się tylko Maciej Muzaj, Sam Deroo i Dawid Konarski.  

Który z zawodników zasługuje na miano bohatera "Transferu sezonu 2018/2019 w PlusLidze"?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Siatkówkę na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • Just one more thing Zgłoś komentarz
    Muzaj najlepszym transferem? Naprawdę? Jak dla mnie może być zdecydowanie najlepiej punktującym zawodnikiem w Pluslidze, ba, przyznam nawet, że w tym sezonie robił to na bardzo dobrym
    Czytaj całość
    procencie. Będąc jednak prezesem jakiegokolwiek klubu realnie myślącego o poważnym graniu zwieńczonym zdobyciem medalu, choćby mi oferowano Maćka za darmo, a nawet dopłacono niezłą sumkę, to nigdy nie wziąłbym go na pierwszego atakującego do swojego klubu. Dlaczego? Z prostej przyczyny, żeby wygrywać trzeba posiadać zawodnika, który w nerwowych końcówkach skończy najważniejsze akcje, przechyli wagę zwycięstwa na korzyść swojego klubu, gdy gra idzie "na noże". Ilość bezpośrednich błędów popełnianych w końcówkach, dyskwalifikuje go z poważnego grania. Śmiem twierdzić, że gdyby Antiga w półfinale z Jastrzębskim postawił od początku, w pełnym wymiarze na Maćka, Onico półfinał by przegrało. Nawet jeśli Ogólną skuteczność Maciek miałby dużo lepszą od Vernona, to 90 % piłek wystawionych po 20 punkcie skończyłaby się nieskończonym atakiem, z czego co najmniej 50 % to bezpośredni aut lub czapa pod nogi.
    • jonny Zgłoś komentarz
      Łukasik to raczej rozczarowanie,jaki wielki taki g...i