Lekkoatletyczny Czwartek. Piotr Lisek z najlepszym wynikiem w sezonie. Paweł Wojciechowski bez zaliczonej wysokości

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu:  Piotr Lisek
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Piotr Lisek
zdjęcie autora artykułu

Mimo trudnych warunków atmosferycznych, Piotr Lisek zdołał osiągnąć najlepszy wynik w tym sezonie na stadionie. 28-latek zwyciężył w Lekkoatletycznym Czwartku z wysokością 5,70 m. Spore problemy przeżywał Paweł Wojciechowski.

Lekkoatletyczny Czwartek Orlen TVP Sport Cup odbył się już po raz piąty. Tym razem w siedzibie Telewizji Polskiej przy ul. Woronicza rywalizacja toczyła się w skoku o tyczce. Na liście startowej pojawiły się cztery zawodniczki i pięciu zawodników, w tym m.in. Paweł Wojciechowski oraz Piotr Lisek - najlepszy w poprzednim konkursie.

Zmagania odbywały się w trudnych warunkach - przy silnym wietrze i padającym deszczu. Odbiło się to na wynikach osiąganych przez uczestników konkursu.

Wśród kobiet najlepsza była Romana Malacova. Czeszka bez większych problemów pokonała 4,25 m w pierwszej próbie. Trzykrotnie atakowała później 4,45 m, ale nie uporała się z tą wysokością. Drugie miejsce zajęła Kamila Przybyła (4,05 m) a podium uzupełniła triumfatorka poprzedniego konkursu Victoria Kalitta.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie tylko świetnie skacze o tyczce. Akrobatyczne umiejętności Piotra Liska

- Wiatr nie przeszkadzał, ale deszcz niestety utrudniał skupienie i rozbieg. Zwalniałam w trakcie nabiegu, bo nie byłam pewna, czy znajduję się w odpowiednim miejscu - powiedziała w rozmowie z TVP Romana Malacova.

Spore problemy miał Paweł Wojciechowski. Mistrz świata z 2011 roku zdecydował się rozpocząć konkurs od wysokości 4,85 m. Dwie pierwsze próby wykonał z krótkiego rozbiegu, ale w obu przypadkach strącił. W trzeciej wydłużył rozbieg, ale na niewiele się to zdało i zakończył konkurs bez zaliczonej wysokości, podobnie jak Sebastian Chmara.

- Na materacu jest małe jeziorko z zimną wodą i mnie to otrzeźwiło. Nie spodziewałem się tego. Skaczmy w suchych warunkach. (...) Uciekły mi 2-3 tygodnie treningów. Myślę, że potrzebuję jeszcze dwóch tygodni i na zawodach będę gotowy do wysokiego skakania. Mam nadzieję, że Tyczka na Molo 1 sierpnia pokaże, że jestem gotów - skomentował Paweł Wojciechowski.

Od wysokości 5,25 m swój udział rozpoczął faworyt Piotr Lisek. Rekordzista Polski nie miał z nią żadnych problemów. Schody zaczęły się przy kolejnej próbie, tym razem na 5,60 m. Rywalizację ukończył z wynikiem 5,70 m, co jest jego najlepszym rezultatem w tym sezonie. Oprócz Liska 5,70 m w tym sezonie na stadionie osiągnęli jedynie jeszcze Sam Kendricks oraz Armand Duplantis.

Na uwagę zasługuje występ zaledwie 15-letniego Michała Gawendy. Poprawił swój rekord życiowy wynikiem 4,65 m, a następnie próbował jeszcze zaatakować 4,85 m.

23 lipca odbędzie się ostatni konkurs w ramach Lekkoatletycznego Czwartku. W studiu telewizyjnej przeprowadzona zostanie rywalizacja w skoku wzwyż.

Wyniki konkursu skoku o tyczce:

Kobiety: 1. Romana Malacova (Czechy) - 4,25 m 2. Kamila Przybyła - 4,05 m 3. Victoria Kalitta - 3,85 m 4. Anna Łyko - 3,55 m

Mężczyźni: 1. Piotr Lisek - 5,70 m SB 2. Michał Gawenda - 4,65 m PB 3. Adrian Kupczak - 4,45 m . Paweł Wojciechowski - NM .

Sebastian Chmara - NM

Czytaj także:Marek Plawgo na motocyklu zwiedza Włochy. To zdjęcie mrozi krew w żyłachSondaż pokazuje, że mieszkańcy Tokio nie chcą igrzysk w 2021 roku! A wszystko przez koronawirusa

Źródło artykułu:
Czy wynik Michała Gawendy jest zaskoczeniem?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
yes
17.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wygląda na masowe ruszenie TVP ;)