Tak dobrze nie było już dawno. Znamy oglądalność finału TCS

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Daniel Kopatsch / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
Getty Images / Daniel Kopatsch / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
zdjęcie autora artykułu

Dziennikarz TVN, Damian Michałowski, pochwalił się w mediach społecznościowych oglądalnością finałowego konkursu Turnieju Czterech Skoczni. Tak dobrze nie było od dawna.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed rokiem polscy skoczkowie byli zupełnie bez formy i odgrywali marginalne role w 70. Turnieju Czterech Skoczni. W sezonie 2022/23 Biało-Czerwoni powrócili do ścisłej czołówki - w efekcie czego aż trzech z nich zakończyło TCS w TOP 5 - drugi był Dawid Kubacki, czwarty Piotr Żyła, a piąty Kamil Stoch.

Sukcesy podopiecznych Thomasa Thurnbichlera znacząco przełożyły się na oglądalność. Przed rokiem finałowy konkurs Turnieju Czterech Skoczni oglądało 3,45 miliona widzów (w TVN i Eurosporcie). W tym roku rywalizację Kubackiego z Halvorem Egnerem Granerudem w finale TCS śledziło 4,87 miliona kibiców (3,38 mln w TVN i 1,49 mln w Eurosporcie).

"To się nazywa Moc Wspólnego Kibicowania! Niech nam żyją skoki narciarskie" - napisał Damian Michałowski, dziennikarz TVN, który opublikował wyniki oglądalności.

Teraz Puchar Świata przenosi się do Zakopanego. Zawody w Polsce - zgodnie z umową - pokazywane będą w TVP. Pokaże je także Eurosport. Skoki do TVN powrócą w Japonii - podczas weekendu PŚ w Sapporo.

Czytaj także:  - Jedna zmiana. Znamy skład Polaków na PŚ w ZakopanemKolejny sukces Graneruda! Pierwszy taki w karierze

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: treningi z nią dałyby popalić! Polska dziennikarka w formie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)