Dwóch Polaków w grze o medal w Planicy!

Pierwszą serię konkursową rozpoczęto z 11. belki startowej. Początkowo wiatr był prawie niezauważalny, ale później trochę się wzmógł. Wiało z tyłu skoczni. Z trudnymi warunkami poradził sobie m.in. Szwajcar Simon Ammann. Legendarny zawodnik uzyskał 127,5 metra i dość szybko zapewnił sobie awans do finału.

Przyzwoicie skoczył także Aleksander Zniszczoł. Pierwszy z Polaków otrzymał aż 10,4 pkt dodatkowo za niekorzystne warunki i osiągnął 124,5 metra. Po swoim skoku przegrywał tylko z Simonem Ammannem.

Szwajcara na prowadzeniu zmienił dopiero Johann Andre Forfang, któremu zmierzono odległość 131,5 metra. Później czekaliśmy już na zawodnika z numerem 37 na plastronie. Mowa oczywiście o Kamilu Stochu, który wcześniej świetnie zaprezentował się w kwalifikacjach i serii próbnej.

Trzykrotny mistrz olimpijski nie zawiódł. 131,5 metra w trudnych warunkach dawało mu prowadzenie z małą przewagą nad Markusem Eisenbichlerem. Później nieco wiatr ucichł i zaczął nawet podwiewać pod narty. Świetnie wykorzystał to Karl Geiger, który skoczył 137,5 metra.

Chwilę później taką samą odległość z niższego o jeden stopień rozbiegu uzyskał Timi Zajc, co zapewniło mu kilkupunktową przewagę nad Geigerem i Stochem. Co ciekawe, po skoku Słoweńca warunki lekko się pogorszyły. Tymczasem Ryoyu Kobayashi uzyskał 135 metrów, co pozwoliło mu minimalnie wyprzedzić Zajca.

Nieco słabiej poradził sobie Piotr Żyła. Mistrz świata z normalnej skoczni skoczył 128,5 metra. Po jego próbie warunki znacznie się pogorszyły. Stefan Kraft i Anze Lanisek nie osiągnęli dobrych odległości. Zdecydowanie lepiej zaprezentował się Dawid Kubacki. 129 metrów dało mu trzecią lokatę.

Chwilę później z tego miejsca zepchnął go Halvor Egner Granerud (131 m). Wciąż jednak Kubacki oraz Stoch mają spore szanse na medal. Nieco więcej traci już dziewiąty Piotr Żyła (9. miejsce). Na 22. pozycji jest sklasyfikowany Aleksander Zniszczoł.

Wyniki pierwszej serii konkursu MŚ w Planicy na dużej skoczni:

Czytaj także: Dramat Polaka! Jechał na Puchar Świata i nagle... musiał zawrócić

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.