Kubacki pokazał moc. Polak w czołówce

Polacy bardzo słabo rozpoczęli Puchar Świata w skokach narciarskich w sezonie 2023/2024. Przez pierwsze trzy weekendy żaden z Biało-Czerwonych nie wywalczył miejsca nawet w czołowej dziesiątce konkursu.

To spowodowało, że w naszej kadrze doszło do roszad. W Klingenthal zabrakło, chociażby Kamila Stocha, a pojawili się Maciej Kot oraz Andrzej Stękała. W Engelbergu do rywalizacji powrócił jednak trzykrotny indywidualny mistrz olimpijski, który zastąpił tego ostatniego.

W piątek o godzinie 11 rozpoczął się pierwszy trening przed zawodami w Szwajcarii. Wiatr już od samego początku mocno przeszkadzał zawodnikom, którzy mieli dodawane nawet ponad 20 punktów, co oczywiście wiązało się z podnoszeniem belki i to już od skoczka z numerem ósmym.

ZOBACZ WIDEO: "Coraz trudniej". Pokazała, jak trenuje w ciąży

Jako pierwszy z Polaków na rozbiegu pojawił się Maciej Kot, który skoczył 113 metrów i w tamtym momencie objął prowadzenie. Zdecydowanie lepszą próbę od całej stawki oddał z kolei Fredrik Villumstad. Norweg wylądował na 128 metrze i miał blisko 20 punktów przewagi nad pozostałymi.

Zbliżył się do niego Kamil Stoch. 36-latek oddał próbę 129-metrową, ale przy mniej niesprzyjających warunkach, dlatego po swoim skoku plasował się na drugiej pozycji. Niedługo po nim na belce zasiadł Erik Belshaw. Amerykanin poszybował aż na 135 metr i objął prowadzenie.

Z numerem 26 za to pojawił się Paweł Wąsek. Polak wylądował 10 metrów bliżej od lidera, ale z niższego rozbiegu, dzięki temu także znalazł się w czołówce. Kilka minut po 24-latku skoczył Dawid Kubacki i to była naprawdę dobra próba. 134 metry pozwoliły mistrzowi świata z Seefeld zajmować w tym momencie pierwsze miejsce. Nieźle spisał się również Piotr Żyła, który także po swoim skoku był ścisłej czołówce.

Ostatecznie pierwszy trening wygrał Philipp Raimund, który skoczył 136 metrów. Drugą lokatę zajął Stefan Kraft. Trzeci za to był Johann Andre Forfang.

Trwa drugi trening w Engelbergu. Na godzinę 13:00 zaplanowano początek kwalifikacji. Relacje tekstowe "na żywo" ze wszystkich serii dostępne są w serwisie WP SportoweFakty

Czytaj także: - Stanowcza opinia o Kamilu Stochu. "Tę bajkę słyszałem już nie raz" - Jednoznaczne słowa Tajnera o wyborze nowego ministra sportu

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.