Polacy czekali na to prawie 300 dni. Wreszcie!

Na zakończenie Turnieju Czterech Skoczni najlepszy spośród Polaków był Aleksander Zniszczoł. Eksperci w mediach społecznościowych podsumowali zmagania.

Rafał Szymański
Rafał Szymański
Aleksander Zniszczoł PAP/EPA / ANNA SZILAGYI / Na zdjęciu: Aleksander Zniszczoł
Kolejny raz w tym sezonie Ryoyu Kobayashi pokazał klasę. Japończyk, podobnie jak w trzech poprzednich konkursach, uplasował się na drugim miejscu, ale mimo to ostatecznie wygrał Turniej Czterech Skoczni.

Do drugiej serii zawodów w Bischofshofen zakwalifikowało się pięciu Polaków. Aleksander Zniszczoł został sklasyfikowany na 16. miejscu i zaprezentował się lepiej niż Paweł Wąsek, Dawid Kubacki, Kamil Stoch czy Piotr Żyła.

Bohaterem w Austrii okazał się jednak reprezentant Japonii. "Pan Wielki Mistrz Ryoju! Szalona forma! 4x2=1 - japońska matematyka! Piękny turniej" - podsumował w serwisie X Maciej Słomczyński.

Michał Skiba ma nadzieję, że Kobayashi nie powiedział jeszcze ostatniego słowa: "Uznam Ryoyu Kobayashiego za GOATa jeśli jeszcze dorzuci wygraną TCS, zajmując cztery razy trzecie miejsce. Ryoyu, próbuj!".

ZOBACZ WIDEO: Zdjęcia wrzucili do sieci. Zobacz, gdzie Ronaldo zabrał swoją ukochaną

"Najlepsi Polacy w konkursach 72. Turnieju Czterech Skoczni. Oberstdorf: Stoch. Ga-Pa: Zniszczoł. Innsbruck: Stoch.  Bischofshofen: Zniszczoł Najlepsza seria: 4. Żyła (1 runda, Innsbruck)" - wymieniał Mateusz Leleń.

Sylwester Czernek szukał pozytywów po zawodach w Austrii. "Finalnie Zniszczoł zajął 16. miejsce, Wąsek był 18., a Kubacki 19. 21. lokata dla Kamila Stocha, a 29. dla Piotra Żyły. Kończymy TCS najlepszym konkursem w sezonie i z wielką nadzieją, że teraz może być już tylko lepiej" - stwierdził.

Aleksander Roj zastanawiał się nad wpływem członka sztabu szkoleniowego na formę Stocha. "W sumie przyszedł Wojciech Topór i Kamil Stoch zaczął skakać lepiej. Przypadek?" - pytał.

"Jeśli już w normalnym tempie widać, że Kamil przejechał skok, to wiadomo, że cudów nie będzie. Ale i tak w miarę solidne skakanie i coraz bardziej regularne, to jakieś plusy" - dodał Sebastian Warzecha.

Jeśli chodzi o Wąska, Piotr Majchrzak widzi światełko w tunelu: "Paweł Wąsek chyba zaczyna powoli łapać znowu o co chodzi w jego skokach".

"Tak jak sobie tego życzył prezes Adam Małysz w studiu TVN, w serii finałowej konkursu w Bischofshofen wystąpi reprezentantów Polski - po raz pierwszy od 286 dni i zawodów w Lahti (26.03.2023)" - spostrzegł Adam Bucholz.

Czytaj więcej:
Klasa. Tak zachował się Stoch wobec rywala z pary
Stoch miał walczyć o dziesiątkę, a to on był najlepszym z Polaków. Niemcy we łzach

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×