Mogło być tak pięknie! Adam Małysz zasmucony. "To przykre"

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Adam Małysz
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Adam Małysz
zdjęcie autora artykułu

- Wiadomo, że najważniejsze jest bezpieczeństwo zawodników. Z drugiej strony naprawdę wiele nie zabrakło - mówił Adam Małysz po odwołaniu konkursu Pucharu Świata w Szczyrku. To mógł być dla Polaków najlepszy wynik w tym sezonie.

W tym artykule dowiesz się o:

Środowe zawody Pucharu Świata w Szczyrku musiały zostać odwołane z powodu zbyt silnego wiatru (---> WIĘCEJ TUTAJ). Ucierpiała na tym polska kadra, która opuszczała obiekt z ogromnym niedosytem, ponieważ miała ogromną szansę na wykręcenie najlepszego wyniku w tym sezonie.

W momencie przerwania konkursu Dawid Kubacki był pierwszy, podium zamykał Kamil Stoch, a Piotr Żyła znajdował się na piątej pozycji. Nieźle wypadł również Paweł Wąsek - 95,5 metra dało mu dziewiąte miejsce.

- Jest to przykre na pewno. Wiadomo, że najważniejsze jest bezpieczeństwo zawodników. Z drugiej strony naprawdę wiele nie zabrakło. Trudno teraz powiedzieć jak to tam wyglądało. Na pewno było bardzo ciężko, żeby faktycznie to zielone światło zaświecić, ale do tej pory jakoś tam szło - powiedział na gorąco Adam Małysz rozmowie z Eurosportem.

ZOBACZ WIDEO: Jest w dziewiątym miesiącu ciąży. Zobacz, skąd "wrzuciła" nagranie

- Mieliśmy też takie prognozy, że godzina dziewiętnasta będzie najgorsza, a jak teraz popatrzymy, to znów jest trochę lepiej. My już nie mamy wpływu na jury, a szkoda bardzo, bo naprawdę to były fajne skoki chłopaków - żałował prezes Polskiego Związku Narciarskiego.

Tym bardziej, że pierwsza seria zbliżała się już ku końcowi, gdyż do kompletu zabrakło zaledwie dziesięciu skoków. Sukces był w zasadzie na wyciągnięcie ręki. - Marzyliśmy na pewno o tym i po wtorkowych treningach widzieliśmy o tym, że jest coraz lepiej. Szansa, żeby któryś z naszych zawodników wskoczył do tej dziesiątki. A teraz była szansa na to, że zrobimy najlepszy wynik w tym sezonie - mówił Adam Małysz.

Czy w związku z odwołaniem zawodów w Szczyrku będzie zorganizowany dodatkowy konkurs w Zakopanem? Jak zostanie to rozwiązane? - Nie, raczej konkursu nie będzie. Prawdopodobnie będzie policzona kwalifikacja, ale zobaczymy jeszcze jak to wszystko będzie rozwiązane, bo to musi iść według przepisów, które są jasno określone i zobaczymy - zakończył prezes PZN.

Czytaj także: Chwile grozy w Szczyrku. Leciał, leciał i leciał. Jest nagranie Przeskoczył skocznię w Szczyrku. Niebywałe, co zrobił Polak

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
Henio 55
18.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
MALYSZU CO TAM SLYCHAC NP U NARCIARZY NARCIAREK I RESZCIE CO POWINIENES NADZOROWAC.LATASZ TYLKO ZA SKOCZKAMI I ZA KASA BO MYSLE ZE ZA TWOJE DURNOWATE RECENZJIE I WYWIADY TELEWIZJE TOBIE DODATK Czytaj całość