Szok. Stoch nie jest w stanie tego zrobić od trzech lat
Kamil Stoch w przeszłości został naturalnym zastępcą Adama Małysza. I gdy wydawało się, że pobije jego osiągnięcie, trzy lata temu utknął na liczbie 39. O co chodzi?
Wtedy też wygrał swoje ostatnie zawody Pucharu Świata - łącznie takich triumfów ma na swoim koncie 39.
21 stycznia 2011 roku w Zakopanem. Dokładnie wtedy zatrzymał się licznik Małysza po tym, jak cieszył się z triumfu w Zakopanem. Kolejne zawody zakończyły się z kolei triumfem Kamila Stocha.
Był to jego "pierwszy raz". Wtedy to on zaczął zapisywać karty swojej pięknej kariery. I dokładnie po dziesięciu latach - w styczniu 2021 roku w Titisee-Neustadt wygrał konkurs Pucharu Świata numer... 39.
Wtedy wydawało się, że pobicie rekordu Małysza to kwestia czasu. Kilku tygodni, może miesięcy. Minęły jednak ponad trzy lata, a Stoch nadal nie mógł świętować swojej "czterdziestki".
36-latek nie może odnaleźć swojej wielkiej formy. To przecież trzykrotny mistrz olimpijski, indywidualny mistrz świata czy dwukrotny triumfator całego Pucharu Świata. W tzw. między czasie wygrał też trzy razy Turniej Czterech Skoczni.
Już w sobotę konkurs PŚ w Willingen (początek o godz. 16:00). Zobaczymy w nim czwórkę Polaków - obok Stocha (w kwalifikacjach zajął odległą 49. pozycję) będą to Aleksander Zniszczoł, Dawid Kubacki i Piotr Żyła.
Tekstowa relacja "na żywo" na WP SportoweFakty (-->> TUTAJ).
Zobacz także:
Cyrk w Willingen. Polacy wyciągnęli asa, a wtedy wkroczył Horngacher
Polskiego miasta nie będzie w kalendarzu PŚ. Jest reakcja organizatorów
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)