TCS: Kontrowersje w kwalifikacjach w Oberstdorfie

W eliminacjach identyczną notę (108.8 punktu) jak Piotr Żyła uzyskał Michael Glasder. W odróżnieniu od Polaka reprezentant USA nie znalazł się jednak w głównym konkursie. Dlaczego?

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński
skocznia w Oberstdorfie Newspix / Tomasz Markowski / Na zdjęciu: skocznia w Oberstdorfie
Do zawodów w ramach Turnieju Czterech Skoczni nie może awansować więcej niż 50 zawodników. Wszystko za sprawą systemu KO, w ramach którego rozgrywane są pierwsze serie. W zawodach zawsze startuje 25 par.

W związku z tym Piotr Żyła i Michael Glasder nie mogli razem awansować do konkursu, ponieważ wówczas łącznie wystartowałoby 51 skoczków. W związku z tym z wtorkową rywalizacją pożegnał się reprezentant USA, ponieważ skakał z niższym numerem startowym niż podopieczny Łukasza Kruczka.

Nieco inna reguła obowiązuje podczas pierwszej serii zmagań w Turnieju Czterech Skoczni. Jeśli w parze obaj zawodnicy uzyskają identyczną notę, wówczas do drugiej serii bezpośrednio awansuje zawodnik z niższym numerem startowym, który oznacza wyższą pozycję w kwalifikacjach.

We wtorkowych zmaganiach w Oberstdorfie wystartuje czterech Biało-Czerwonych. W eliminacjach najdalej z Polaków skoczył Stefan Hula (124 metry).

Plan wtorkowej rywalizacji w Oberstdorfie:

15:45 - seria próbna
17:15 - pierwsza seria konkursowa (system KO)



Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×