TCS w Bischofshofen: Fenomenalny Prevc triumfuje w 64. Turnieju Czterech Skoczni!

Szymon Łożyński 06 Stycznia 2016, 19:07

PAP / PAP/Grzegorz Momot

• Duża przewaga Petera Prevca! Oto końcowa tabela Turnieju Czterech Skoczni

Na drugim miejscu w Bischofshofen i w całych zawodach uplasował się Severin Freund. W środę, podobnie jak we wcześniejszych konkursach, Niemiec skakał bardzo dobrze, ale nie był w stanie zatrzymać fenomenalnie dysponowanego Prevca. Na swojej domowej skoczni, trzecie miejsce w Turnieju wywalczył Michael Hayboeck. W Bischofshofen Austriak wyprzedził swojego bezpośrednio rywala w tej walce, Kennetha Gangnesa, o 9,3 punktu i dzięki temu odzyskał najniższy stopień podium w Turnieju.

Środowe zmagania były najlepszym podsumowaniem mizernego występu Biało-Czerwonych w całych zawodach. Największy zawód sprawił Kamil Stoch, który w Bischofshofen w ogóle nie awansował do serii finałowej. Punkty zdobyli Andrzej Stękała, Maciej Kot i Stefan Hula. Ich występ na obiekcie Paul-Ausserleitner-Schanze (HS140) trudno jednak rozpatrywać w kategoriach sukcesu. Oprócz Stocha, rywalizację w parze przegrał także Dawid Kubacki.

Konkurs w Bischofshofen odbył się w znakomitych warunkach. W obu seriach wiatr nie przekroczył 1 m/s. W premierowej kolejce zawodnicy oddali swoje próby z belki 15., a w finale z 16. W drugiej kolejce na ciekawy manewr zdecydował się Alexander Stoeckl. Szkoleniowiec obniżył do 15. platformę startową dla Gangnesa. Z tej belki, jego podopieczny poradził sobie świetnie i uzyskał 137 metrów. Jeszcze dalej pofrunął jednak Hayboeck (139 metrów) i to Austriak mógł cieszyć się z trzeciego miejsca na podium w środę i w całym Turnieju.

Skoczkowie nie mają czasu na odpoczynek. Już w piątek zaplanowane są w Willingen treningi i kwalifikacje do niedzielnego konkursu indywidualnego. Z kolei za nieco ponad tydzień odbędą się mistrzostwa świata w lotach narciarskich w Bad Mitterndorf.

Pełne rezultaty konkursu znajdują się tutaj.

Zobacz także: Szczere wyznanie Kubackiego: byłem zaskoczony, dało mi to kopa w d...