Kamil Stoch niepocieszony. "Coraz trudniej rozmawiać o takim dniu"

Piątkowe kwalifikacje były udane dla reprezentacji Polski. Dobrego humoru nie mógł mieć jedynie Kamil Stoch, który zajął najniższe miejsce spośród Biało-Czerwonych. Mistrz olimpijski przyznał, że coraz trudniej mu mówić o nieudanych występach.

Karol Borawski
Karol Borawski
EXPA/Newspixpl Newspix / EXPA/Newspix.pl

Kwalifikacje do sobotniego konkursu PŚ w Titisee-Neustadt wygrał Słoweniec Domen Prevc przed swoim rodakiem Jurijem Tepesem i Niemcem Davidem Siegelem. Występ Polaków należy ocenić pozytywnie. Wysokie miejsca zajęli Andrzej Stękała (6), Bartłomiej Kłusek (9), Stefan Hula (11) i Dawid Kubacki (12). Maciej Kot zajął 19 miejsce, a Piotr Żyła 25.

Nieudany występ zaliczył Kamil Stoch, który spóźnił skok i w efekcie po próbie na 115,5 m. zajął w kwalifikacjach dopiero 28 miejsce. Treningowe skoki Polaka również były dalekie od ideału (zajął w nich 20 i 41 miejsce).

- Może rzeczywiście nie miałem szczęścia do wiatru, ale nie mogę podchodzić do tego w ten sposób, że tylko przez gorsze warunki skok w kwalifikacjach był krótszy - powiedział Stoch w rozmowie z serwisem skijumping.pl.

- Te skoki nie szły mi za bardzo. Wszystkie trzy były takie sobie. Sezon jest trudny cały czas, a także mi jest coraz trudniej rozmawiać o takim dniu jak dzisiaj - dodał mistrz olimpijski z Soczi.

W sobotnim konkursie zobaczymy siedmiu reprezentantów Polski. Początek zawodów o godz. 13.

Zobacz wideo: Kamil Stoch: to były trzy takie sobie skoki
Źródło: TVP S.A.

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×