Możliwy debiut Polski w konkursie mieszanym na MŚ w Lahti. "Sprawa jest otwarta"
Konkursy mieszane, czyli miksty, to wciąż nowość w świecie skoków narciarskich. Na poprzednich mistrzostwach świata Polska nie startowała w tej konkurencji, ale w lutym w Lahti może być inaczej.
Sprawa wygląda inaczej jeśli chodzi o mistrzostwa świata - miksty rozegrano zarówno w Val di Fiemme w 2013 roku, jak i dwa lata później w Falun. Nie inaczej będzie także w trakcie obecnej zimy - mieszane zawody są w programie kolejnych mistrzostw, które tym razem zorganizuje Lahti. Podczas dwóch ostatnich edycji zawodów tej rangi na listach startowych ani razu nie było reprezentacji Polski. Tym razem może się to zmienić, jednak jest to zależne od tego, czy do Lahti pojadą nasze skoczkinie. Podczas pierwszych zawodów Pucharu Świata startowała tylko Kinga Rajda, ale w kadrze są jeszcze Magdalena Pałasz i Anna Twardosz.
- Na pewno jest ogólny zarys związany z chęcią startu na mistrzostwach świata - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Sławomir Hankus, trener reprezentacji Polski kobiet. - Nie możemy sobie zamykać furtki już teraz i zakładać, że nie pojedziemy. Na tę chwilę sprawa jest otwarta, ale będziemy patrzeć w trakcie sezonu jaka jest forma dziewczyn i jaki jest ich poziom w porównaniu do reszty świata. Jeśli będzie to wyglądało obiecująco, to nie widzę żadnych przeszkód. Start w mikście pokazałby, że nasze zawodniczki mają szansę rywalizować w świecie, zwłaszcza przy obecnej tendencji wzrostowej formy naszych zawodników, z którymi by skakały.
Występ w Lahti byłby pierwszym takim startem reprezentacji Polski na mistrzostwach świata, ale nasz zespół brał już udział w konkursie mieszanym podczas Pucharu Świata w Lillehammer w 2013 roku. W składzie znaleźli się wówczas Magdalena Pałasz i Joanna Szwab oraz Maciej Kot i Kamil Stoch. Polski zespół zajął wtedy jedenaste miejsce.
ZOBACZ WIDEO Małysz, Stoch, Kowalczyk i... Jan Paweł II. Niezwykła ekspozycja Wojciecha FortunyKibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)