PŚ w Engelbergu: niebezpieczny upadek Czecha
Pierwsza seria sobotniego konkursu indywidualnego PŚ w skokach narciarskich w Engelbergu nie była udana dla Tomasa Vancury. Czech skoczył krótko, a do tego groźnie upadł po wylądowaniu.
Szymon Łożyński
/ Na zdjęciu: skoczek narciarski
Najprawdopodobniej tym razem skończyło się jednak na strachu. Po krótkich rozmowach z personelem medycznym Tomas Vancura wstał i o własnych siłach opuścił zeskok. Czech skoczył jednak bardzo krótko (tylko 110,5 metra) i na pewno nie wystąpi w finałowej serii.
To nie pierwszy upadek naszego zachodniego sąsiada w bieżącym sezonie. Podczas drugiego weekendu PŚ w Klingenthal także w pierwszej serii upadł drugi z młodych Czechów Vojtech Stursa. Podopiecznemu Richarda Schallerta również nic się nie stało i już w kolejnym konkursie wrócił do rywalizacji.
ZOBACZ WIDEO: Wojciech Fortuna: zrozumiałem, że w Zakopanem nie ma dla mnie miejscaKibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)