PŚ w Zakopanem: świetny konkurs! Kamil Stoch z czwartym zwycięstwem z rzędu!

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Grzegorz Momot /
PAP / Grzegorz Momot /
zdjęcie autora artykułu

Kamil Stoch po skokach na 130,5 oraz 131 metrów wygrał indywidualny konkurs PŚ w skokach w Zakopanem. Drugi był Andreas Wellinger, a trzeci Richard Freitag, lider na półmetku. 6. miejsce zajął Piotr Żyła, a Dawid Kubacki 8. pozycję.

Po sobotnim konkursie drużynowym, w którym Biało-Czerwoni wywalczyli 2. miejsce, polscy kibice wierzyli w kolejny bardzo dobry występ swoich ulubieńców w Zakopanem. Indywidualnie realne szanse na podium mieli przede wszystkim Piotr Żyła i Kamil Stoch. Lider Pucharu Świata w przypadku zwycięstwa wyrównałby rekord Adama Małysza, który czterokrotnie wygrywał na Wielkiej Krokwi.

Kandydatów do triumfu w niedzielę było jednak zdecydowanie więcej niż tylko dwóch Polaków. Gospodarze musieli liczyć się z takimi skoczkami jak Michael Hayboeck, Andreas Wellinger, Peter Prevc, Daniel Andre Tande czy Richard Freitag.

Ostatni z wymienionych wygrał serię próbną i prowadził także na półmetku głównego konkursu. Niemiec uzyskał 132,5 metra i z notą 144,6 wyprzedzał zaledwie o 0,9 punktu swojego rodaka Wellingera. Trzeci był Hayboeck, który przegrywał z Freitagiem o 1,8 punktu.

[b]Zobacz wideo: Dj Ucho i Mikee: Nasi kibice są niesamowici. Mamy do nich pełen szacunek

[/b]

Biało-Czerwonych nie było w czołowej trójce, ale ponad 20 tys. kibiców zgromadzonych na trybunach Wielkiej Krokwi i tak miało powody do zadowolenia. W czołowej dziesiątce po pierwszej serii było aż czterech podopiecznych Stefana Horngachera. Najwyższe, 6. miejsce, zajmował Stoch, który do lidera tracił tylko 3,8 punktu czyli nieco ponad dwa metry. 7. lokatę zajmował Żyła, 8. Dawid Kubacki, a 9. Jan Ziobro, który z Freitagiem przegrywał zaledwie o 5,8 punktu. To zwiastowało wielkie emocje w finałowej serii.

W niej łącznie wystąpiło 6 Polaków. Oprócz wyżej wymienionej czwórki także Maciej Kot i Stefan Hula, którzy na półmetku zajmowali odpowiednio 15. i 25. miejsce. W drugiej serii obaj nasi reprezentanci zanotowali nieznaczny awans, kończąc zawody na 12. lokacie (Kot) i 24. pozycji (Hula).

Kibice najbardziej oczekiwali jednak na skoki 4 Polaków, którzy byli w czołowej dziesiątce. Jako pierwszy swoją próbę oddał Ziobro, który po uzyskaniu 125,5 metra nie utrzymał miejsca w czołówce (ostatecznie 14.). Pozostali Biało-Czerwoni pozostali wśród najlepszych. Co więcej po zakończeniu finału polscy kibice znów oszaleli z radości, bowiem wygrał faworyt miejscowych Kamil Stoch!

W drugiej serii triumfator 65. Turnieju Czterech Skoczni przy dość mocnym wietrze w plecy (prawie 10 punktów dodanych) uzyskał aż 131 metrów. Kolejni rywale skaczący po liderze PŚ skakali podobnie, albo nawet lepiej. Przeciwnikom Stoch dodano jednak znacznie mniej punktów za wiatr w plecy i dlatego, przy tak niewielkich różnicach na półmetku, musieli pogodzić się z porażką z reprezentantem gospodarzy.

Richard Freitag, który prowadził na półmetku, ostatecznie był trzeci, a na 2. miejscu sklasyfikowano Andreasa Wellingera. W czołowej dziesiątce było jeszcze dwóch Polaków. Piotr Żyła zajął 6. lokatę, a Dawid Kubacki 8 (najlepszy występ w sezonie). Obaj w finale, podobnie jak Stoch, mieli dość mocny wiatr w plecy, ale świetnie sobie poradzili, uzyskując odpowiednio 128 i 128,5 metra.

W niedzielę uśrednione pomiary wiatru na Wielkiej Krokwi nie przekroczyły 2 m/s. W obu seriach wszyscy skoczkowie oddali swoje próby przy podmuchach w plecy. Całą rywalizację przeprowadzono z 13. belki startowej.

O sporym niedosycie po konkursie może mówić Peter Prevc. Słoweniec, który w sobotniej drużynówce uzyskał najlepszą indywidualną notę, dzień później po skokach na 125 i 131 metrów zajął 13. miejsce, z pewnością poniżej oczekiwań swoich i kibiców.

Kolejnym przystankiem dla skoczków w Pucharze Świata będzie obiekt Mühlenkopfschanka (HS 145) w Willingen. Na największej dużej skoczni w całym cyklu zaplanowano zmagania drużynowe (sobota, 28 stycznia) i indywidualne (niedziela, 29 stycznia).

wyniki niedzielnego konkursu PŚ w Zakopanem:

miejsce zawodnik kraj odległości łączna nota
1.Kamil StochPolska130,5/131287,4
2.Andreas WellingerNiemcy130,5/133285,8
3.Richard FreitagNiemcy132,5/131284,2
4.Michael HayboeckAustria132,5/131281,8
5.Markus EisenbichlerNiemcy133/130,5283
6.Piotr ŻyłaPolska132,5/128279,1
7.Daniel Andre TandeNorwegia132/129,5275,8
8.Dawid KubackiPolska129,5/128,5277,4
9.Domen PrevcSłowenia129/130276,6
10.Jewgienij KlimowRosja128,5/130,5276,3
12.Maciej KotPolska127,5/124,5271,6
14.Jan ZiobroPolska130/125,5269,5
24.Stefan HulaPolska124,5/122254,3
Źródło artykułu:
Czy Kamil Stoch wygra klasyfikację generalną PŚ w sezonie 2016/2017?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (11)
avatar
cop
23.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Koledzy niżej mądrze piszą.Kamil szacunek,ale gdzie tu deklasacja,wygrał szczęśliwie i bardzo dobrze,sam pewnie w to nie wierzył,bo te skoki 130,131 metrów to raczej dobre,ale nie świetne.W Wil Czytaj całość
avatar
nowyswirus
23.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zauwazylem rowniez ze czterech skoczkow zajmujacych miejsca za kamilem oddalo obydwa dluzsze skoki,tak ze wygrana wcale nie przekonujaca  
avatar
nowyswirus
23.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zaczyna sie podkrecanie atmosfery przez media,kapitalny trumf Stoch zdeklasowal rywali,Kamil to wielki skoczek i to nie ulega watpliwosci ale wygrana w Zakopanem to tzw fuks,zeby bylo smieszni Czytaj całość
jendrula
22.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W wynikach z dzisiejszego konkursu jest błąd , bo Markus Eisenbichler mając 283 pkt powinien być 4 w końcowej klasyfikacji a Michael Hayboeck który zgromadził 281,8 pkt powinien być 5.  
9-krotny DMP
22.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo KAMIL!!!