Zabawne przejęzyczenie Stefana Huli. To może być przepowiednia

Stefan Hula nieco niespodziewanie został mistrzem Polski. Złoto na tej imprezie udało mu się wywalczyć po raz pierwszy. Po wygranej zaliczył pozytywną wpadkę w rozmowie z dziennikarzami.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
Stefan Hula Agencja Gazeta / Grzegorz Celejewski / Na zdjęciu: Stefan Hula

Stefan Hula po pierwszej serii prowadził razem z Kamilem Stochem. Pogoda nie rozpieszczała, jednak dzięki temu, że Hula oddał dwa równe skoki, wywalczył złoty medal. Wyprzedził Piotra Żyłę i Kamila Stocha o ponad 20 punktów.

Nic więc dziwnego, że Hula był bardzo szczęśliwy po wygranej, aż do tego stopnia, że w emocjach pomylił imprezy. - To moje pierwsze zwycięstwo na mistrzostwach świata - powiedział. - Mistrzostwach Polski! - poprawił się po chwili.

"Może to prognostyk na 2018 rok?" - napisał jeden z kibiców pod wpisem Sebastiana Szczęsnego, dziennikarza TVP.



31-latek miał już wcześniej sukcesy w mistrzostwach Polski, ale nigdy nie stał na najwyższym stopniu podium. Wcześniej czterokrotnie zdobywał brąz i raz srebro.

W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata najwyżej zakończył sezon na 26. miejscu (2015/16), a w poprzednim był 32. Na podium w konkursach indywidualnych nie stawał.

ZOBACZ WIDEO: Świąteczne sekrety Anny Kiełbasińskiej. "Uwielbiam dostawać skarpetki!"


Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)
Czy Stefan Hula zajmie w jakimś konkursie PŚ w tym sezonie miejsce na podium?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×