Skandal po Pucharze Świata. Austriaccy skoczkowie zostali okradzeni

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Gregor Schlierenzauer
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Gregor Schlierenzauer
zdjęcie autora artykułu

Kadra austriackich skoczków straciła kilka rzeczy po odwołanych niedzielnych zawodach Pucharu Świata. Ktoś włamał się do jednego z ich kontenerów.

W niedzielę skoczkowie nie mieli okazji zmierzyć się na mamuciej skoczni Kulm w austriackim Tauplitz. Zawody Pucharu Świata odwołano z powodu niekorzystnych warunków. Ktoś najwidoczniej postanowił skorzystać na zamieszaniu i włamał się do jednego z kontenerów.

Ofiarą złodzieja padli skoczkowie z Austrii, którzy na własnej skoczni powinni czuć się najbardziej bezpiecznie. Do włamania miało dojść w niedzielę w nocy. Poszkodowani już zgłosili sprawę na policję.

Na szczęście straty nie są zbyt duże. Najbardziej ucierpiał Gregor Schlierenzauer, któremu skradziono buty sportowe, spodnie oraz kurtkę. Stefan Kraft i Clemens Aigner stracili kurtki przeciwwiatrowe, a Michael Hayboeck jedynie czapkę.

Austriacy są jednak na tyle przezorni, że najcenniejszy sprzęt przechowywali w innym miejscu. Dzięki temu nikt nie wykradł nart, czy kombinezonów, a to byłaby o wiele większa strata.

ZOBACZ WIDEO Maciej Kot: Po skoku Kamila zapanowała euforia

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
mato.70
15.01.2018
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
STOCH LATAJ WTEDY JAK TRZEBA U CIEBIE TO RÓŻNIE BYWA  
avatar
Henryk
15.01.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Kamilu, "polatacie" sobie innym razem, bezpieczeństwo i Wasze zdrówko Panowie jest najważniejsze.