Willingen Five: Kamil Stoch stracił prowadzenie. Jego strata jest jednak niewielka

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Tomasz Markowski / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Newspix / Tomasz Markowski / Na zdjęciu: Kamil Stoch
zdjęcie autora artykułu

Kamil Stoch zajął czwarte miejsce podczas konkursu Pucharu Świata w Willingen i spadł na trzecie miejsce w klasyfikacji Willingen Five. Sprawa zwycięstwa w tym cyklu jest jednak otwarta.

Sobotni konkurs Pucharu Świata w Willingen był 14 w tym sezonie, ale zarazem pierwszym w cyklu Willingen Five. To nowość w kalendarzu skoczków narciarskich, polegająca na tym, że na Muehlenkopfschanze zawodnicy oddadzą ocenianych pięć skoków, które będą liczyć się do łącznej klasyfikacji.

Trzy mają już za sobą - jeden w piątkowych kwalifikacjach i dwa w sobotnich zmaganiach. Liderem cyklu do końca pierwszej serii był Kamil Stoch (miał 5,6 punktu przewagi nad Richardem Freitagiem), ale w drugiej rundzie - po nieco słabszej próbie - stracił prowadzenie.

Po trzech seriach Willingen Five na pierwszym miejscu znajduje się zwycięzca pierwszego konkursu, Daniel Andre Tande, który zaledwie o 0,5 punktu wyprzedza drugiego Freitaga. Stoch spadł na trzecie miejsce i do prowadzącego traci 4,6 punktu. Wydaje się, że sprawa triumfu w całym cyklu rozegra się pomiędzy tą trójką, bo czwarty Johann Andre Forfang traci aż 14,4 punktu.

Jeśli chodzi o pozostałych Polaków, piątą lokatę zajmuje aktualnie Stefan Hula, ósmy jest Dawid Kubacki, a dwóch biało-czerwonych plasuje się w trzeciej dziesiątce - 23. Maciej Kot i 25. Jakub Wolny.

Zwycięzca cyklu Willingen Five otrzyma 25 tys. euro (ok. 100 tys. złotych).

Klasyfikacja cyklu Willingen Five po 3 z 5 skoków:

Miejsce Zawodnik Kraj Nota po 3 skokach
1.Daniel Andre TandeNorwegia393,0
2.Richard FreitagNiemcy392,5
3.Kamil StochPolska388,4
4.Johann Andre ForfangNorwegia378,6
5.Stefan HulaPolska374,5
6.Andreas WellingerNiemcy374,0
7.Robert JohanssonNorwegia371,2
8.Dawid KubackiPolska370,3
15.Piotr ŻyłaPolska345,2
23.Maciej KotPolska320,8
25.Jakub WolnyPolska305,6

ZOBACZ WIDEO: Starty w Willingen zagrożeniem dla formy w Pjongczang? Tajner wyjaśnia

Źródło artykułu: