Nick Fairall wraca do sportu po wypadku
Po upadku w 2015 roku, podczas Turnieju Czterech Skoczni, Nick Fairall porusza się na wózku inwalidzkim. W kilka miesięcy nauczył się jeździć na nartach wodnych i w przyszłym roku wystartuje w MŚ osób niepełnosprawnych w narciarstwie wodnym.
Były skoczek nie załamał się. Rok po wypadku wrócił do Bischofshofen, aby na konferencji prasowej opowiedzieć o dniu, w którym przestał chodzić. Już wtedy potrafił znakomicie jeździć na nartach wodnych.
- Pół roku po wypadku po raz pierwszy założyłem narty wodne. Jazda za rozpędzoną motorówką, uczucie prędkości, przecinanie wody było niesamowite. Życie ma tendencję do rzucania nam kłód pod nogi. Narciarstwo wodne sprawia mi przyjemność, powoduje, że się uśmiecham i widzę uśmiech na twarzach innych ludzi - mówi Fairall.
Nowa pasja Amerykanina przyniosła mu powołanie do reprezentacji Stanów Zjednoczonych na przyszłoroczne mistrzostwa świata osób niepełnosprawnych w narciarstwie wodnym.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 88. Wstrząsające statystyki na K2. Janusz Gołąb: Boję się, że ta góra podzieli los EverestuKibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)