LGP 2018 w Rasnovie: Dawid Kubacki na podium. Sześciu Polaków w dziesiątce!

Mateusz Kozanecki 23 Września 2018, 16:31

Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Dawid Kubacki

• LGP 2018 w Rasnovie: Dawid Kubacki najlepszy w serii próbnej!

Trzykrotny mistrz olimpijski nie zabłysnął również w serii próbnej przed niedzielnymi zawodami. Stoch skoczył 91,5 metra, co pozwoliło mu na zajęcie trzynastego miejsca. Najlepiej spisał się Dawid Kubacki, który wylądował na 98. metrze, dzięki czemu zwyciężył. Wysoką formę potwierdził także Jewgienij Klimow.

Pierwsza seria niedzielnego konkursu przyniosła zwyżkę formy podopiecznych Stefana Horngachera. Przez kilka minut na trzech pierwszych pozycjach znajdowali się Dawid Kubacki, Stefan Hula oraz Maciej Kot. Później zostali wyprzedzeni kolejno przez Ryoyu Kobayashiego (96,5 m), Karla Geigera (99,5 m) i Jewgienija Klimowa (98 m).

Awans do drugiej serii wywalczyła cała szóstka Biało-Czerwonych. Co więcej, polscy skoczkowie niemal w komplecie znaleźli się w pierwszej dziesiątce. Ta sztuka nie udała się jedynie Jakubowi Wolnemu, który zajmował jedenaste miejsce ze stratą zaledwie 0,9 pkt do Manuela Fettnera.

Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę, sędziowie bardzo szczegółowo kontrolowali zawodników. Podczas pierwszego konkursu posypało się aż osiem dyskwalifikacji. W niedzielę było pod tym względem jeszcze gorzej, bo ośmiu skoczków zostało zdyskwalifikowanych tylko w pierwszej serii.

Finałowa seria nie przyniosła przetasowań na czołowych lokatach. Do pierwszej dziesiątki zdołał wskoczyć Jakub Wolny, który poprawił się o półtora metra w stosunku do swojej pierwszej próby. Warto zaznaczyć, że poza Maciejem Kotem, wszyscy reprezentanci Polski albo wyrównali, albo poprawili swój wynik.

Po zwycięstwo w Rasnovie sięgnął Karl Geiger, który w drugiej serii poszybował na odległość 100,5 metra. Niemiec wyprzedził drugiego Jewgienija Klimowa o 5,4 pkt. Podium uzupełnił Dawid Kubacki, a za jego plecami znalazło się jeszcze trzech reprezentantów Polski. Ponadto podopieczni Stefana Horngachera w komplecie zameldowali się w czołowej dziesiątce konkursu. Taki wynik robi wrażenie i to pomimo tego, że do Rumunii przyjechało zaledwie 41 zawodników, w tym spora grupa niżej notowanych skoczków.

ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Wielicki: Zachowanie Denisa Urubko mnie zaskoczyło. Wszyscy mieli do niego pretensje